Wpis z mikrobloga

Nie jestem w stanie pojąć urojeń prawakoidalnych i oburzenia tym, że słowo "Julka" nie będzie miało szansy zostać młodzieżowym słowem roku z powodu decyzji kapituły PWN.

Dorabiam jako trener sportowy. Pracuję z młodzieżą w wieku od 9 do 16 roku życia. Sam jestem młody i mam z zawodnikami i zawodniczkami bardzo koleżeński kontakt.

I wiecie co? NIGDY nie słyszałem, by któryś z tych dzieciaków użył słowa "Julka" w kontekście innym niż wołanie po imieniu koleżanki. Mało tego - po jednym z wczorajszych treningów, z 15-latkami, zapytałem się chłopców czy wiedzą w ogóle o co chodzi z tym młodzieżowym słowem roku i czy oni tak mówią.

Czy wiedzą o co chodzi? Wiedzą i śmiali się rok temu z jesieniary. Czy oni tych słów używają? Nie. Ani jeden chłopiec z 18-osobowej grupy obecnej na treningu nie rozumie dlaczego jest teraz tak głośno o słowie "Julka", bo dla nich to jest imię.

A więc generalnie cała sytuacja wygląda tak, że dorośli w Internecie wymyślili sobie pogardliwy kontekst użycia jakiegoś słowa, dzieci nawet nie wiedzą o co chodzi, a teraz mamy jakieś powszechne poruszenie i oburzenie wśród tych samych dorosłych, że młodzieżowym słowem roku nie może zostać słowo, którego dzieci nawet nie używają! XD
#bekazprawakow #bekazpisu
  • 58
@Pismaczek: Nie tylko dorośli, także dzieciaki, ale z hermetycznej i niszowej grupy piwniczaków. Wczoraj pisałem na mirko dokładnie to, co Ty - że nikt tych słów nie używa, a jeśli już to ułamek procenta. Też pytałem sporej grupy dzieciaków. Julka kompletnie nic im nie mówi, jesieniara owszem, bo wszystkie media trąbiły o tym słowie po zeszłorocznym konkursie. Czyli stało się zupełnie odwrotnie, niż powinno - konkurs rozpropagował słowo, zamiast wybrać słowo
zostawiajac słowo stulejarz


@twoi_oyciec: NIe wiem czy ten termin został w puli, w ogóle się w niej znalazł, jeśli tak to i tak zostanie usunięty, gdyż jest określeniem wulgarnym.

czego się spodziewać po #!$%@? seksistach


@twoi_oyciec: Piszesz o wykopkach? Jakoś na wykopie w kontekście tego konkursu promowane są prawie wyłącznie terminy odnoszące się do zbiorczego określania i negatywnej kategoryzacji kobiet - p0lka w latach poprzednich, w miarę neutralna alternatywka, teraz
wiecie co? NIGDY nie słyszałem, by któryś z tych dzieciaków użył słowa "Julka" w kontekście innym niż wołanie po imieniu koleżanki.


@Pismaczek: a słyszałeś jak dzieciaki określając inne używają słów incel czy stulejarz?

No bo to nie są słowa używane na co dzień.
@Pismaczek: No to masz po prostu niekumate dzieciaki w internecie, bo jestem na jednej grupie tematycznej, gdzie sie kreca dzieciaki 15-20 lat i kazdy #!$%@? julkami. Przeciez slowem dzban tez na poczatku nie spamily dzieciaki na lekcjach tylko wyszlo z netu.