Wpis z mikrobloga

@Wybraniec nawet nie gadaj, raz to odpaliłem. Myślę sobie w sumie spoko tak online. Misja zabij vipa nim dotrze do celu. No to dawaj, obstawa odstrzelona i już mam mu ładować kulkę a wnet zjawia się on, muza każdego gejmera, ciapak hindus na latającym odrzutowym moto, po czym #!$%@? laserami lepiej niż Walaszek, w minute unicestwia 98% populacji i leci beztrosko dalej
@MlodyDziadzio: Ano prawda, pracowałem z jednym gościem po 55, który nie miał co robić z kasą (a miał jakieś 15k na miesiąc przeliczając na złotówki), więc kupował sobie graty do gier. W jego przypadku było to chyba Clash of Kings. Miesięcznie wydawał ogrom na jakieś gównozamki i inne bonusy, grał w klanie z brazylijczykami, którzy bronili go w nocy, gdy on spał.
Do tego miał 3 tablety - jeden przy sobie,
Znałem gościa który pół wypłaty #!$%@?ł miesiąc w miesiąc na Metinie, miał wszystko top, #!$%@? #!$%@? topka ale kupiona za pieniądze :D

Z drugiej strony gdybym był amerykańskim dzieciaczkiem ktory ma od #!$%@? hajsu od rodzicow to pewnie nie byloby mi szkoda załadować konto w gówno gierce

ale żyjemy w polsce wiec za bardzo nie stac nas na wydawanie pieniedzy na głupoty :)
Gracze sami zgotowali sobie taki los nabijając im kieszenie poprzez kupowanie pieprzonych sharków w gównianym GTA Online


@Wybraniec: Gracze sobie niczego nie "zgotowali", bo ludzie którym odpowiada granie w GTAV nie mają z tym problemu, a ci co mają sami w nią nie grają.
Ot niektórzy gracze mają ból dupy, że inni gracze grają w NIE-TO-CO-TRZEBA i wydają pieniądze NIE-TAK-JAK--TRZEBA. Nie podoba się to nie graj - problem rozwiązany. Naprawdę nikt
@JK91: Ja nawet jak mam hajs to mi jest głupio wydać na coś co mogę osiągnąć i zdobyć w grze - po to gram w gre np GTA żeby zdobywać hajs i go wydawać. Co to za przyjemność żeby coś kupić i mieć? Cały sens polega na przebyciu drogi do celu, a w GTA grindowanie kasy jest proste. Kupujesz kartę, wydajesz na auto w gta i co? Pojeździsz chwile i ci