Wpis z mikrobloga

- byń mną, pracuj w korpo
- twój kierownik to kawał debila i bardziej nadaje sie na poganiacza niewolników niż lidera
- w związku z tym że masz ok 22 dni zaległego urlopu we sobie tydzień wolnego
- niedziela wieczór piwko.jpg
- właśnie wstajesz, patrzysz a tu na telefonie prywatnym od 8 do 8.30 kilka połączeń, z ciekawości patrzysz na służbowy- kilkanaście +spam na teamsie, maila masz w dupie, tak samo jak jego wiadomości i smsy na kiju: gdzie jesteś, dlaczego nie w robocie i co z targetem xD


- w sumie to masz to w dupie, bo od przyszłego tygodnia przechodzisz do nowego zespołu co masz dogadane z dyrekcją
- w sumie to jego team ma w dupie jego team, bo w przyszłym tyg odchodzi 90% załogi a do zarządu w ZAGRANICO leci zbiorowy mail podsumowujący jego polską szkołe zarządzania

oj wybitnie pyszna ta dzisiejsza kwawa ( ͡ ͜ʖ ͡)

#praca #korposwiat
eltanol3000 - - byń mną, pracuj w korpo
- twój kierownik to kawał debila i bardziej ...

źródło: comment_1606118278yE0bnrON4lAiikPpxf2E6X.jpg

Pobierz
  • 85
  • Odpowiedz
Teoretycznie wystarczy wysłany SMS na prywatny telefon tyle ze nie masz obowiązku podawać prywatnego telefonu ;)


@n0rek: To wyślij info że bierzesz urlop na żądanie SMSem do manago który jest na urlopie i zobacz czy wystarczy xD
Ja np nie sprawdzam w ogóle SMSów, jak ktoś ode mnie coś chce pisze na komunikatorach - moje prawo ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@eltanol3000: no to jakiego grzyba trzymacie takiego kierownika? Z mojego doświadczenia z pracy w zachodnich firmach wynika, że rozmawia się z dyrekcją i naświetla problem. Dyrekcja podchodzi o tematu oczywiście ostrożnie. Deleguje się dyskretnie kogoś z dyrekcji lub wyższego managementu do "obsługi sprawy". Dyrekcja prosi pracowników o informowanie o problemach. Takie problemy trafiają do tej delegowanej osoby. Ta osoba przygotowuje odpowiednie raporty dla dyrekcji. Jeśli uwagi są zasadne, dyrekcja wdraża
  • Odpowiedz
@eltanol3000: przypomniała mi się sytuacja jak kumpel pracował w jakimś januszexie aspirującym do wielkiego korpo.
Miał pod koniec roku zaległy urlop z poprzedniego roku i baba z HR napisała mu żeby złożył wniosek bo przepisy itp.
Ktoś mu ten wniosek przyklepał i poszedł na urlop. Po weekendzie jego batoży (fachowo to się kierownik nazywa) wali do niego telefonami od rana gdzie on jest. Kolega tłumaczy że zaległy urlop itp
A facet mu na to

Ale u nas jest taki zwyczaj że takie resztki dni z poprzedniego roku to się wypisuje ale i tak się przychodzi do pracy i że jak to tak, praca do zrobienia, zadania pozaczynane i
  • Odpowiedz
no to jakiego grzyba trzymacie takiego kierownika?


@DOgi: mierny, bierny, ale wierny cumplu ( ͡° ͜ʖ ͡°) niektóre działy tutaj działają jak skup owoców w pidzichowie dolnym, oddział polski po prostu w pewnym momencie rozwinął sie za szybko i niektórzy przestali ogarniać, a że ich zespoły robią wyniki, to żyją i żrą takie mendy.

@e-stark: ja tak na studiach miałem xD najlepsze są te
  • Odpowiedz
Ja tez zatrudniam kierowników lub menażerię ze względu na znajomosci. Po cholerę mam brać kogoś kogo nie znam?


@miki4ever: Nie pamiętam, żeby dodali opcje "znajomości" i zatrudniania menago w #ets2 ( ͡° ͜ʖ ͡°) # pdk
  • Odpowiedz
@Groszkov: oj powiem ci, że batalie były srogie i szły w fajnym kierunku, ale zmienił sie dyrektor (placówka budżetowa) i 'przywrócił sprawiedliwość dziejową'. ¯\_(ツ)_/¯

znowu parkingowi dostają po 4k na łape, a córka przewodniczącego solidarności układa kwiaty w kaplicy szpitalnej za 5, a dług pewnie rośnie- nie wiem bo już mnie to szczerze nie interesuje, #!$%@?łem ztamtąd bo pokrzywdzeni związkowcy donieśli nowemu dyrektorowi, że 'kolaborowałem z poprzednim dyrektorem i mu
  • Odpowiedz
mi chodziło o to że jak szef jest normalny to jak jestem na urlopie to można odebrać bo bez powodu dupy by Ci nie truł. A najgorzej jak twardy debil jak w Twoim wpyadku


@Nemeczekes: ja też odbieram telefony od kierowniczki na urlopie, bo jest ich bardzo mało i jak już z konkretną sprawą, a nie jakieś #!$%@? bez sensu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ja tak
  • Odpowiedz
@eltanol3000: Ooo dobrze wiedzieć, że branża może być inna, ale związki w budżetówkach zawsze takie same. Nie śledziłem tej historii, ale cieszę, że jedną patologię zamieniłeś na coś bardziej normalnego, przy czym teraz idzie to na dobre ;d
  • Odpowiedz