Wpis z mikrobloga

@ramzes8811: Pewnie dlatego, że są fizycznie słabsze od bijących je mężczyzn. Mógłbyś się pewnie bardziej dziwić, gdyby te kobiety biły również kobiety i byłby przez to szum. Gdyby Twoja córka dostała #!$%@? od większego kolegi z klasy, bo się z czymś nie zgadzała, tobyś pewnie inaczej piszczał.
@77023 tak, bo jak już tą wojna dotarła na teren jakieś zapomnianej przez Boga wioski to wojak na widok niewiasty zwykł mówić: "odsunąć się racz białogłowo albowiem nie chciałbym ci uchybić słowem lub złym gestem ani lica twego zranić". #!$%@? do dupy! Były gwałty i morderstwa, nie było to zakazane ani karane. Wojna jest suką, ginęli mężczyźni, kobiety, dzieci. Nikt sobie tym głowy nie zawracał.
Kobiety nie ginęły na froncie, bo NIE
@punk_panda: czytaj narażona tylko w razie porażki, mężczyzna narażony był zawsze, bo zawsze musiał #!$%@?ć na front.
Co do nazywania kobiet bardziej nieporadnymi, z której strony? Mężczyzne uczono fachu, ale kobieta nie zbijała wtedy bonków, była uczona obycia w gospodarstwie domowym i umiejętności takich jak np szycie. Kwestia klaczy rozpłodowych wynikała z panującego wtedy systemmu- dzieci wspierają na starość rodziców, chcesz, żeby sie ktoś tobą zajął jak będziesz staruchem- miej dzieci,
@77023 tak, była uczona dbania o dom, męża i dzieci, bo w oczach rodziców tylko do tego miała się nadawać. Jeśli została sama zostawać bez środków do życia, bo nie miała prawa dziedziczyć majątku. Kobietom nie wolno było się edukować wyżej niż etap szkoły podstawowej. Co do narażania mężczyzn - wynikało to z panującego wtedy systemu ustanowionego przez facetów.
A teraz na poważnie, zanim pomyślisz, że chce się wykłócać o przeszłość, która