1) Kupiłem 23.10 przedmiot na Amazon.de. 2) Dispatched 26.10. Expected delivery 28.10. Expected by 03.11 (po wejściu w Customer Service). 3) Przesyłka wysłana podobno pocztą polską. Format się zgadza, ale śledzenie Poczty nie znajduje takiej przesyłki. 4) Zamówienie do dzisiaj nie dotarło. 5) Zgłosiłem wczoraj do Amazon, że zamówienia nadal nie ma, a tracking nie znajduje takiej przesyłki. 6) Amazon: Bardzo nam przykro, możemy zaoferować zwrot pieniędzy lub wysłać zamówienie ponownie. 7) Ja: Proszę wysłać ponownie. 8) Amazon: Ok, tylko potrzebujemy jeszcze 3-4 dni aby ustalić z przewoźnikiem co się stało. 9) Po kilku godzinach. Amazon: Nasze śledztwo wykazało, że nie przysługuje ci ani zwrot, ani ponowna wysyłka. Jeśli uważasz, że ktoś mógł przechwycić twoje zamówienie, zgłoś sprawę na policję. Jeśli sprawa nie zostanie rozwiązana przez policję, proszę wysłać nam skan dokumentów z policji, ale tylko w przypadku gdy zostanie już zamknięta.
Co tu się odwaliło? Od kiedy ja jako kupujący mam zgłaszać na policję fakt, że ktoś mi ukradł przesyłkę skoro nawet jej numeru nie znajduje w trackingu, który podał mi sprzedawca? Równie dobrze Amazon mógł wpisać numer jakiś z kapelusza i nie wysłać mojego zamówienia, a teraz zwala na mnie odpowiedzialność i każe coś robić? Jak żyć? Co robić? Czy w DE obowiązuję jakieś inne prawo w tym temacie?
Mogę iść na policję, ale zgłosić mogę co najwyżej, że Amazon.de mnie oszukał. (ꖘ‸ꖘ)
@mwink: napisz do supportu jszcze raz, tam czasem odpowiadaja ameby ktore wrzucaja gotowa formatke i nara. A najlepiej dogadasz sie z nimi przez telefon.
@mwink: u mnie paczka na trackingu widnieje jako dostarczona mimo że ja jej nie dostałem i wysłali mi identycznego maila, wczoraj zgłaszałem na policji
@przemmek113: Nie rozumiem po co w ogóle policje chcą w to już angażować i jeszcze dodatkowo każą to robić klientowi. Jak coś jest nie tak z dostawą, to powinni uderzać do firmy kurierskiej z reklamacją. U ciebie przynajmniej znajduje jakąś przesyłkę w trackingu i tutaj jest kwestia do wyjaśnienia z pocztą komu ją dostarczyli. Mojej przesyłki nie ma w ogóle w trackingu i póki co można tylko wierzyć "na gębę" Amazonowi,
@mwink: zgadza się, z pocztą kwestia do wyjaśnienia ale przez telefon potrafią powiedzieć mi tylko tyle co widzę na trackingu a reklamację można złożyć dopiero po 30 dniach wiec juz wolałem ruszyć dupę na tą policję bo jednak chciałbym w tym roku tą paczkę odebrać...
Jeśli chodzi o odpowiedź amazonu, dokładnie ta sama sytuacja, coś im napisałem na pierwszego maila i otrzymałem identyczną odpowiedź o policji co wcześniej. Jak tak wygląda
@Mis_Kudlacz: @przemmek113: Przyszedł przed chwilą mail od automatu Amazon, że otrzymali z powrotem od przewoźnika moją przesyłkę i zlecili już refund. Sugerują sprawdzić podany przeze mnie adres dostawy i złożyć zamówienie ponownie. (－‸ლ) Adres na pewno był dobry, a w trackingu nadal nie znajduje tego numeru.
@mwink: no to dobrze że się wyjaśniło! Ja rano to samo dostałem;p napisałem że chcę zegarek a nie pieniądze to odpisali że zwrócą różnice jeśli kupię drożej
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jak macie lekarzowi przynieść próbkę kału do badania laboratoryjnego to w czym się taką próbkę przynosi i ile tego gówna trzeba przynieść? I niby jak ja mam to wszystko ogarnąc, na rękę mam sobie nasrać i wsadzić to do pudełka?
2) Dispatched 26.10. Expected delivery 28.10. Expected by 03.11 (po wejściu w Customer Service).
3) Przesyłka wysłana podobno pocztą polską. Format się zgadza, ale śledzenie Poczty nie znajduje takiej przesyłki.
4) Zamówienie do dzisiaj nie dotarło.
5) Zgłosiłem wczoraj do Amazon, że zamówienia nadal nie ma, a tracking nie znajduje takiej przesyłki.
6) Amazon: Bardzo nam przykro, możemy zaoferować zwrot pieniędzy lub wysłać zamówienie ponownie.
7) Ja: Proszę wysłać ponownie.
8) Amazon: Ok, tylko potrzebujemy jeszcze 3-4 dni aby ustalić z przewoźnikiem co się stało.
9) Po kilku godzinach. Amazon: Nasze śledztwo wykazało, że nie przysługuje ci ani zwrot, ani ponowna wysyłka. Jeśli uważasz, że ktoś mógł przechwycić twoje zamówienie, zgłoś sprawę na policję. Jeśli sprawa nie zostanie rozwiązana przez policję, proszę wysłać nam skan dokumentów z policji, ale tylko w przypadku gdy zostanie już zamknięta.
Co tu się odwaliło? Od kiedy ja jako kupujący mam zgłaszać na policję fakt, że ktoś mi ukradł przesyłkę skoro nawet jej numeru nie znajduje w trackingu, który podał mi sprzedawca? Równie dobrze Amazon mógł wpisać numer jakiś z kapelusza i nie wysłać mojego zamówienia, a teraz zwala na mnie odpowiedzialność i każe coś robić? Jak żyć? Co robić? Czy w DE obowiązuję jakieś inne prawo w tym temacie?
Mogę iść na policję, ale zgłosić mogę co najwyżej, że Amazon.de mnie oszukał. (ꖘ‸ꖘ)
#amazon #niemcy
A najlepiej dogadasz sie z nimi przez telefon.
U ciebie przynajmniej znajduje jakąś przesyłkę w trackingu i tutaj jest kwestia do wyjaśnienia z pocztą komu ją dostarczyli. Mojej przesyłki nie ma w ogóle w trackingu i póki co można tylko wierzyć "na gębę" Amazonowi,
Jeśli chodzi o odpowiedź amazonu, dokładnie ta sama sytuacja, coś im napisałem na pierwszego maila i otrzymałem identyczną odpowiedź o policji co wcześniej. Jak tak wygląda