Wpis z mikrobloga

Wiecie co ciekawego wam powiem? Że jestem nie tylko za prawem do aborcji dla kobiet, ale także jestem za aborcją prawną dla mężczyzn. Każdy mężczyzna powinien mieć prawo do zrzeczenie się dziecka w jakimś tam czasie i nie ponoszenia żadnych związanych z tym konsekwencji czy to finansowych czy innych. Dla mnie wtedy dopiero byłaby równość w tym temacie.

Prawo do odmowy ojcostwa jest dokładnie tym samym co prawo do decydowania o aborcji.

#neuropa #niepopularnaopinia #protest #aborcja
  • 291
@waro: No powinna mieć ostateczną decyzję.
Dobrym przykładem jest koleżanka, zaszła w ciążę i wyszło że dziecko będzie miało wodogłowie, tatuś chciał dziecioka mimo to, urodziła a po kilku miesiącach tatuś stwierdził że on podziękuje bo on chce zdrowie i #!$%@? od tamtej pory walczy z nim o alimenty a on raz zapłaci normalnie, innym razem nie da nic, a następnym da tyle ile jemu pasuje.
Oczywiście dzieciakiem się nie zajmuje
@lakukaracza_: nie wiem czy akurat takie rozwiązanie przyniosłoby równowagę, bo aborcja ze zrozumiałych powodów to nie tylko potencjalnie ciężka emocjonalnie decyzja jak i intymna ingerencja medyczna, ale na pewno przydaloby się skorygować perspektywę tej całej sytuacji w stronę uwzględniającą także perspektywę mężczyzn.

Mam wrażenie, że solidarność mężczyzn z kobietami jest z obu stron (cucki/to problem kobiet, sit the fuck down) jest często postrzegana niezdrowo. Poza tym, aborcja to także jest i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 35
@lakukaracza_: z aborcją prawną jest jeszcze ten problem, że w przeciwieństwie do tej fizycznej, obojętnie jakich by sankcji nie wprowadzić - nie jest nieodwracalna. I tak, taki gość stwierdza, że sory resory wpadka, on nie chce, wypisuje się i decyduje się na aborcję prawną. Dziewczyna mimo to rodzi dziecko, wychowuje je sama, łatwo nie jest, z kasą ciężko, palcami wytykają, no ale kocha to swoje dziecko i nie żałuje decyzji. Tymczasem
@lakukaracza_ ale w momencie takiej decyzji to mężczyzna ma wyższa kartę. Nadal nie ma równowagi.
Prawo jest w tej materii niedopracowane, ale to rozwiązanie jest za proste aby działać dobrze.
Idealnym prawnie rozwiązaniem byłoby spisywanie jakiegoś oświadczenia przed stosunkiem, ale to w prawdziwym świecie nie ma racji bytu
@poprostuzyj: przecież takie sytuacje które opisałaś już sie zdarzają, gdy stary gdzieś ucieka i o dziecku przypomina sobie po kilku(nastu) latach, jak wprowadzenie "aborcji" dla mężczyzn miałoby zmienić tą sytuacje? Co najwyżej byłoby to na większą skale
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@xVolR: nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz. Tak, na podstawie obserwacji rzeczywistości i obecnej sytuacji napisałam swoją powyższą wątpliwość do aborcji prawnej. Wątpliwość ta tyczy się głównie tej dziwnej opinii, że aborcja prawna ma wprowadzić jakąś równość do obecnego stanu. Oczywiście nie twierdzę, że sytuacja, w której kobieta może dowolnie decydować czy urodzić czy dokonać aborcji, bez względu na zdanie ojca jest w porządku (bo nie jest), ale jednocześnie zdaje sobie