Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +275
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
placebo_ +430
baza #bekazpalaczy #polska
Prawo do odmowy ojcostwa jest dokładnie tym samym co prawo do decydowania o aborcji.
#neuropa #niepopularnaopinia #protest #aborcja
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@DoloremIpsum: Kobieta decydując się lub nie na aborcje ustawia życie mężczyzny na dziesiątki lat. Mężczyzna decydując się na aborcje prawną robi dokładnie to samo. W chwili obecnej nie ma tej równowagi.
@DoloremIpsum: Co to za argument? Ciąża to tylko 9 miesięcy a dzieciaka ma się na całe życie.
@DoloremIpsum: Może wyskrobać. Facet musi na nie płacić, nie może wyskrobać.
Nie jest moją winą, że urodziłem się bez macicy.
@zosiasamosia1: Nie wiem, ale imo powinny być to podobne okresy.
@lakukaracza_: Nie ma równowagi i nie będzie, ponieważ ciąża sama w sobie nigdy nie daje pola do równych szans.
Nigdy nie ma gwarancji, że facet zdecyduje się na dziecko, a odmysli mu się to podczas 10 tygodnia życia płodu. Co wtedy?
XDDD
No pewnie. Przecież zarówno po aborcji, jak i po urodzeniu wciąż pozostają dwie osoby.
Ciekawi mnie, dlaczego. Przecież każdy wie, że więcej niż dwa równa się dwa.
Jeśli uważasz, że aborcja prawna jest równa ogólnie aborcji to stawiasz tym samym znak równości między przymusem rodzenia (czy też aborcji), a przymusem płacenia. Te sprawy nigdy nie będą sobie równe, mam nadzieję, że to jasne.
W sytuacji gdy para decyduje się na dziecko, ale po pewnym czasie kobieta stwierdza, że chce aborcji, byłbym za wprowadzniem prawa, gdzie facet