Wpis z mikrobloga

Wyszło na to, że wszystkie czarne scenariusze, które miałem nad głową nie spełniły się; kilka kataklizmów na raz, zostało zażegnanych, głównie dzięki pomocy osób, często pozornie mi obcych, trochę aż się wzruszyłem, że bez żadnego pytania dosłownie pełno osób zrobiło wszystko aby mi pomoc. Myślałem, ze przerwa od wszystkiego będzie dłuższa a tu tyle pozytywnych zaskoczeń i rozwiązań. Nie chce nikogo zanudzać, wiec w wielkim skróćie

- Mój sprzęt z garażu przenosi się do Toruńskiej Strefy Siły. Będę miał zajebiste warunki do treningu, dodatkowy sprzęt m.in reverse hypers, na pewno cieplej zimą i doskonałe warunki do rozwoju siłowego
- Nie ma żadnego problemu z przewozem, zdaniem i otoczką już związaną z garażem
- Członkowie rodziny (chodzi o dziadków, rodziców), z którymi nie mieszkam od lat są w coraz lepszym stanie, rokowania najciężej chorej osoby są pozytywne. Choc uwierzcie, że 1 dnia jak dostałem informacje co z kim i pod czym podłączony, to prawie się osunąłem z krzesła. Najgorsza była bezsilność, w tym #!$%@? ani do nikogo się dostać nawet w rozwoju najgorszego scenariusza, ani jak pomóc
- Z przedszkolem też problem zażegnany, nie będzie zamknięte, wiec nie muszę na dziko szukać opiekunki, ani żona nie musi zwalniać się z roboty
- Ciągle trenowałem, jadłem jak miałem; tak forma wygląda 7,5 tygodnia przed sesją zdjęciową; od poniedziałku odpalam wszelkie środki i ciekawy jestem efektów - na ten moment idzie znakomiecie! Trzymam wysoką wagę a tłuszcz spada, zaryzykuje, ze przechodzę mocną rekompozycje (wynikającą z wejścia na środki)
- Testy maksów za 5 tygodni
- Może na mniejszą skalę, ale mam już trochę czasu, aby popisać na wykopie, odpisać na zaległe wiadomości

Dziękuje również tym, co tutaj i innymi drogami oferowali mi pomoc lub wyrażali zainteresowanie sytuacją; czasem problemy rozwiązują się szybciej niż powstają - choć w pierwszej chwili w trzy dni dostałem takie combo spraw na ryj, że aż mną wstrząsnęło

#pokazforme #mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #fullborsukworkout
Kasahara - Wyszło na to, że wszystkie czarne scenariusze, które miałem nad głową nie ...

źródło: comment_1602160618TXnfDMNMZ5EvbHUiyeEFAC.jpg

Pobierz
  • 76
  • Odpowiedz
nie mam bardzo krzywy kręgosłup


@Kasahara: nie koliduje to z 200+ kg w martwym (zwłaszcza klasyku)?
Chyba bym się bał, że wywali jakąś przepuklinę (kręgosłupa), a z czymś takim, to już zabawa w nieskończoność.
  • Odpowiedz
@vostok: mam dokładnie skoliozę idiopatyczną w dwóch płaszczyznach, idzie to również z rotacją miednicy. Nie przeszkadza mi to w niczym i każdy fizjo nie ma nic przeciwko. Na każdej wizycie mam diagnozę że mam wyjątkowo zdrowe plecy
  • Odpowiedz
@Kasahara: lepszy od 99% jak to zmierzyłeś? xD
Dla mnie wyglądasz fatalnie, chociaż nie wiem do czego dążysz, czy to kulturstyka czy trójbój. Jak trójbój to luzik, bo do kulturystyki tragiczna genetyka.
  • Odpowiedz
@bonus:

Trójbój od zawsze, nigdy nic innego (no może poza początkiem siłowni, gdzie człowiek chciał schudnąć). Genetyki nie mam i nie będę się kopał z koniem - redukuje teraz dla siebie, aby sobie cyknąć fotki i tyle. Kulturystyka to nie moja bajka - nigdy to mnie nie kręciło. I jeśli to genetyka to mam się jej wstydzić? Bo bardzo nie rozumiem komentarza "co za wstyd"; bo czego?
  • Odpowiedz
@bonus: akurat nogi to sobie wypraszam, bo nawet na docieciu prawie 70 cm - perspektywa , no ale rozstaw barków, genetyka klaty + wada postawy sprawiająca, ze nie ogarniam najszerszego - fakt robi ze mnie "kloca" :) dużo tu nie zmienię i mam tego świadomość - wiesz też sie nie spinam, bo w tym wieku to i tak nie dogoniłbym młodych :)
Kasahara - @bonus: akurat nogi to sobie wypraszam, bo nawet na docieciu prawie 70 cm ...

źródło: comment_1602179736nqZ9wQOOgaP5NN4cpzaWkm.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Kasahara: No nie do zrobienia naturalnie! xD
Nie pytam, na co straciłeś tyle czasu #!$%@?ć i chwaląc się osiągami jak dziki borsuk. Cóż - życzę Ci żebyś kiedyś zrobił formę! Z fartem.
  • Odpowiedz