Wpis z mikrobloga

@Goronco: Te konsole to serio drażliwy temat. Mi różowa nie zabrania wydawania siopy ale ile było kwestionowania a na co ci to a po co ci to przecież i tak nie będziesz używał - fakt miała rację ale kupić kupiłem i sobie tak leży raz na pół roku zagramy dwie godziny max
  • Odpowiedz
To tak jakby ona poszła, kupiła sobie nie wiem jakieś lampy do makijażu i paznokci za 2K i tobie nic nie powiedziała, bo to w końcu jej kasa, razem mieszkając raczej byś się #!$%@?ł.

Tutaj chyba nie napisałeś wszystkiego. Czemu miałbym się #!$%@?? O co w ogóle chodzi? xD


@Goronco: Szczerze to dla mnie to brzmi jak jakieś problemy ludzi biednych... Skoro na wszystko starcza i partner dorzuca się do wspólnego budżetu w ustalonym zakresie, dlaczego ktokolwiek miałby mieć ból dupy o to, co partner kupuje z oszczędności?

Piszę to jako różowa. I to taka, co pewnie wydała z 2k na sprzęt do robienia paznokci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakby mój facet miał problem z moimi osobistymi wydatkami, nie byłby moim facetem. Zarabiam to
  • Odpowiedz
@Goronco: nie chce mi się przeglądać całego wątku, ale tu sytuacja jest prosta jak #!$%@?. Jeśli chciałeś coś kupić ze swoich prywatnych pieniędzy, to loszce #!$%@? do tego, a to pytanie z jej strony padło chyba tylko po to, by mogła się zorientować w jakim stopniu może Cię kontrolować. Oczywiście inaczej sytuacja ma się, gdy planowałeś zakup ze wspólnych pieniędzy, ale wtedy byś chyba nie wrzucał posta na mirko, bo
  • Odpowiedz
@Andy_Rosenbaum: tak sytuacja jest prosta jak #!$%@?, bo wszystko zależy a to tylko portal ze śmiesznymi obrazkami. Jeśli OP mieszka z laska i nie maja co do gara włożyć a on kupuje PS no to pojenaby, jeśli życie ułożone a laska się czepia jego wydatków no to #!$%@?.
  • Odpowiedz
@wetorek2: dorotka nie za bardzo chyba rozumie, że nie każdemu jak jej 600zł miesięcznie wiele zmieni w życiu i gada głupoty o jakichś wakacjach. moi rodzice niczego sobie nie odmawiają, mój ojciec regularnie żegluje po całym świecie, jeżdżą na wakacje etc, a te 600zł miesięcznie więcej to by mu... nawet nie wiem co xD


@Dorken: Późno ale aż muszę odpisać :D To jest chyba ten problem, że mały odsetek ludzi potrafi się postawić w sytuacji młodych którzy są de facto bogaci z domu... Jakoś dość dobrze rozumiem bo w domu nigdy pieniędzy nie brakowało. Nie żyliśmy super wystawnie ale no po prostu przejmowania wydatkami się specjalnie nie było.
Ja sam zarabiam wielokrotnie więcej niż rodzice i w przyszłości nie wyobrażam sobie żeby nie wykorzystać tego potencjału fundując dzieciom jeszcze lepszy i wygodniejszy start w dorosłe życie niż ja sam miałem (a na tle innych znajomych miałem naprawdę wygodny). Co mi po tych pieniądzach będzie tak naprawdę? O ile oczywiście nie wyhoduję sobie pasożytów które tylko czekają z wyciągniętą łapą.

A to się przejawia w wielu aspektach. Udostępnieniu za darmo mieszkania, pozwoleniu żeby nie musiały pracować w młodości (choć to jest śliskie... ja to raczej poświęciłem na naukę i mi na złe ten brak pracy nie wyszedł, ale ludzie bywają rozpuszczeni), samochód, dorzucanie się do wydatków nawet jak zarabia swoje, bo czemu
  • Odpowiedz
  • 0
@pietryna123 wiesz co jest najlepsze? To że ona gada o mnie per maminsynek, nie znając w ogóle sytuacji, bo ona ma tak czy srak. Studiowałem na początku dziennie, oprócz tego że utrzymywali mi to mieszkanie tak jak i teraz, to dodatkowo musiałem dostać kasę na przeżycie. W międzyczasie poszedłem na zaoczne, do spoko roboty w zawodzie i teraz zniknął im koszt wysyłania mi kasy na żarcie, ciuchy, wyjazdy, telefon etc, a
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Goronco: szanowny Panie anonie, spieszę donieść, że padł Pan ofiarą shit testu. Prawidłowa odpowiedź to: moje pieniądze, moje decyzje. Oczekiwana reakcja: wybuch wulkanu i kolejny shit test. Prawidłowa reakcja na kolejny shit test: śmiech i podróż do najbliższego sklepu RTV po konsolę.

Kobieta ma być dopełnieniem życia, a nie jego centrum. Jeśli odejdzie, możesz nawet nie zauważyć ciupiąc w Fife 21. I bedzie to najgorsze 15 minut bez kobiety w twoim życiu, bo z taka postawą po prostu napiszesz do nastepnej w kolejce.

By żyć jak to mityczne top 20% facetów z badań statystycznych tindera, o których tak marzą kobiety, wystarczy mieć odpowiednie podejście i nie byc spasionym (tu warto dodać, że mecze w Fife nie powodują utraty wagi, potwierdzone
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Goronco: oho, już pograne, już jej się p0lka włączyła. Twój hajs? Możesz go wydać nawet na podróż do kolumbii w jedną stronę i KOKS z Escobarem, #!$%@? jej do tego
  • Odpowiedz
Ale ona jakby kupowała coś dla siebie w analogicznej cenie to by się nie pytała prawda?

Zawsze kisnę z tej asymetrii.


@xaliemorph: uwielbiam wykopkow ktorzy wymyslaja jakies zalozenie, ktore sami sobie potwierdzaja a potem z tego kisna xD

@Goronco postaram sie odpowiedziec jak ja to widze. jestescie mlodzi, bez wspolnego budzetu to imo pytania o zgode sa bez sensu, aczkolwiek powinno sie przynajmniej poinformowac o takim zakupie (co na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Goronco: o stary, miej się na baczności. Dobrą kobietę poznasz po tym, że będzie Ci wspierała w tak trudnych decyzjach. A ta Twoja to nie dość, że nie pomaga to jeszcze kłody pod nogi rzuca.
  • Odpowiedz
@Goronco: U mnie jest odwrotnie. Mówię, że kupię nowa ps5 (a mam już ps3 i ps4) to mąż pyta czy nie mam na co kasy wydawać ;) Jak mówię, że musimy kupić nowy, większy, jakościowo lepszy tv do grania i filmowania to mówi, że dopiero będzie chciał zmienić jak obecny padnie. I to ja posiadam PC w domu. Płeć nie zawsze ma znaczenie :D
  • Odpowiedz
Overcooked


@Piotrovicz: o to jest na propsie mocno. Ze swoim różowym siepiemy w to często. Tylko się dziewczyna strasznie denerwuje jak jest jakaś trudniejsza plansza.

@Goronco:Warto chyba z różową w tej sytuacji ustalić, że nie będzie ci się wpieprzać w wydatki twoje.
Z różową mamy jedno wspólne konto, na którym mamy kredyt tam wrzucamy hajs na opłaty. Za zakupy płacimy wspólnie lub raz ja raz ona. Każde ma
  • Odpowiedz