Wpis z mikrobloga

@Goronco: Ale Wy jesteście zwierzętami xD #!$%@? się z tymi laskami o przywództwo w ogóle. Ja dziewczyny o wszystko pytam, a ona mnie, bo jesteśmy normalni, a nie #!$%@?, i każde zawsze zgadza się na wszystko. Raczej to w drugą stronę działa, ona mnie namawia, żebym częściej sobie coś kupował, a ja ją. W ogóle to z grzeczności wypada podrzucić, że się coś dużego chce kupić, skoro się razem mieszka,
  • Odpowiedz
@Goronco To jak teraz postąpisz, może w dużej mierze rzutować na późniejsze sytuacje. Nie przyzwyczajaj jej do tego i nie ucz, że tutaj w ogóle ma jakieś pole do dyskusji. Pytałeś się jej na jakiej w ogóle podstawie miałbyś się jej pytać o pozwolenie i konsultować jak wydajesz swoje własne pieniądze?
  • Odpowiedz
@Czu-Czu: Tak.
Słuchajcie, ja nie mam problemów z "prowadzeniem" związku, wiem jak postępować rozsądnie, nie jestem pantoflem no i staram się żeby bylo fajnie (fajnie, a nie żeby jedna osoba była podwładną drugiej). Po prostu kojarzę, że w ostatnim czasie było przynajmniej parę wpisów gdzie ludzie się chwalą, że dziewczyny im pozwalają kupić konsolę (???). No i zdziwiło mnie to, bo moja różowa nie zna wykopu, a bierze skądś te
  • Odpowiedz
@Goronco Wiesz, zapytałem bo widzę, że jeszcze dość młody jesteś, a sam przechodziłem przez podobne shit testy w swoim 5-letnim związku. Dzisiaj już takich prób nie ma ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z tego co zauważyłem, największy błąd jaki popełniają faceci to wdawanie się w ogóle w jakiekolwiek negocjacje, bo słuchaj, ten egzemplarz jest niedrogi, bo ja potrzebuję, w zamian zabiorę Ciebie na kolację w to fajne miejsce,
  • Odpowiedz
@bolo1 od kiedy mieszkamy razem płacimy wspólnie, mieszkanie - pierwsza rata partycypacji po mojej stronie, druga rata jest już wspólna. Jeszcze jakieś pytania? Sama kupiłam telewizor, AGD, meble. Mam Ci przychody pokazać z ostatnich kilku lat?
  • Odpowiedz
@Goronco: Moze być że Ciebie testuje, może być że po prostu lubi być poinformowana, pytanie jak bardzo zaangażowana jest ona i Ty w ten związek, ile zarabiacie i ogólnie kontekst, może traktuje to jako wyraz partnerskiego związku, ale jest jedna rzecz... sam ton tej wiadomości jest dość pretensjonalny i mi się nie podoba bardziej on niż sam fakt dopytywania się o taki wydatek...
  • Odpowiedz