Wpis z mikrobloga

Mirki macie pomysł na uspokojenie 1 dziecka w grupie?
Pytam serio, nie odpisujcie mi że "lepę w ryj" xD

Co roku prowadzę w szkole zajęcia dodatkowe z szkicownictwa. Są to zajęcia dla chętnych dzieci w wieku 8-12 lat. Nigdy wcześniej nie miałam problemów - do teraz.

Na zajęciach jest jedno dziewczę istny szatan.
Bez przerwy gada, zaczepia innych, przeszkadza bezustannie. W dodatku musi być w centrum uwagi.
Jak tylko mówię, to muszę co chwilę ją uspokajać.
Lub ona mi przerywa zwracając na sobie uwagę.

Najgorsze że, wciąga i namawia inne dzieciaki do robienia tego samego. Do głośnego rozmawiania, śmiania się i przeszkadzania.
Ma 3 koleżanki z klasy i tak jakby nimi rządzi.
Co polega często na ciśnieniu tych dziewczyn.
Potrafi powiedzieć "jesteś głupia i beznadziejna ".
Oczywiście na głos, żeby upokorzyć koleżankę.

Gdy pójdzie do łazienki to jest cicho i spokojnie.
Wszyscy pracują super, nawet te pozostałe dziewczyny.

Na początku sobie radziłam, bo dawałam jej bezustannie jakieś zajęcia.
Problem w tym że o ile to nie jest zadanie na forum klasy, gdzie jest ona w centrum uwagi.
To znowu przeszkadza.
Gdy ją przesadze to zaczepia i namawia do gadania kogoś innego.

Wczoraj na zajęciach przez większość czasu ją uspokajalam. Prośby, rozmowy, groźby nic nie działa.
W dodatku jej mama jest z niej dumna. Myśli ona że, jej córka jest przewodnikiem grupy i macha ręką na zachowanie córki.

Może jakiś #rozowepaski jest nauczycielem lub ktoś z was ma sposób na to żeby ogarnąć temat?
Byłabym wdzięczna.

#pytanie #dzieci #szkola #zalesie #praca
  • 61
@Hinata_: wiem, że to nie jest natychmiastowe rozwiązanie tej sytuacji, ale jeśli pracujesz z dzieciakami, to polecam książkę "Jak słuchać żeby dzieci mówiły, jak mówić, żeby dzieci słuchały" (czy jakoś tak). Niby przeznaczona głównie dla rodziców, ale dużo super wiedzy również dla osób pracujących z dziećmi na temat komunikacji, zwracania uwagi na potrzeby swoje i dzieci, stawiania granic itp. być może się przyda w przyszłości
  • 6
@Hinata_ A kontrakt? Podpiszcie opracowany razem kontrakt. Kilka punktów wypisanych i podpisanych przez wszystkich (przez Ciebie tez). Powiesić w widocznym miejscu. Można wymyślić tez razem karę za nieprzestrzeganie. Ze np. ci co nie przestrzegają rysują na gorszym papierze. Do tego kup sobie jakiś zestaw ołówków albo sama udekoruj w domu. Wymyśl jakąś nieziemską historię, ze to turbo ważny zestaw, wzbogać ten zestaw opisem, ozdobami itp. Nagradzaj nim osoby. Np. będzie można go
@JarekNoooTego 10 nie znam ale znam takiego co walił mefedron mając 12 i powieka mu do dzisiaj lata dekadę później. Z imienia nie znam ale koleś z bloku się z nim kumplował, a ziomek z klasy że znajomymi mieli przypał bo palili kiedyś parę razy zioło z nim i jak ten wrócił napruty jak pilot Luftwaffe podczas wojny to wyglądał się o wszystkich z kim zioło z kim haszysz A z kim
@Hinata_: z punktu wychowawczego raczej bym nie robił tego, ale jeśli nie traktuje cię jako autorytet i nie ma szacunku do twojej osoby to po prostu musisz wygrać w jej grę i upokorzyć i ośmieszyć na forum. Najłagodniej to dać zadanie z jakim sobie nie poradzi, albo przegra w rywalizacji z jakimś niepopularnym dzieciakiem

Tylko w szkole publicznej to nie rób tego. Kaz jej zostać po zajęciach i pogadaj z nią,
@Hinata_ nie bardzo rozumiem dlaczego to sobie robisz. U mnie sytuacja była analogiczna i jak dzieciak dostawał szajby, odstawiałam go na świetlicę i nauczycielkom mówiłam, że uniemożliwia prowadzenie zajęć. No i nara. Jedne zajęcia na początku się szarpałam, ale po jakiejkolwiek uwagach, zaczął tłumaczyć innym dzieciom, że to zajęcia są do dupy xD akurat to była robotyka, więc zawsze miałam listy rezerwowych. Gnój był nie do ogarnięcia, z pewnością kwalifikował się do