Wpis z mikrobloga

Znaliście kogoś osobiście kto popełnił samobójstwo?

Ja znałem jednego chłopaka. Taki zwykły gość, miły, inteligentny. Nawet do kościoła chodził. Szkoda, że nawet wizja piekła go nie powstrzymała. Popełnił samobójstwo w wieku 23 lat. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#samobojstwo #depresja #pytanie #przegryw
  • 319
  • Odpowiedz
@trevoz: u mnie w sumie 4. Z czego jeden do tej pory niewiadomo dlaczego, a minęło z 8 lat. 2 problemy z finansami i żoną, a jeden małolat przez narkotyki i dupy. Może jeszcze ktoś, ale nie mogę sobie przypomnieć
  • Odpowiedz
@trevoz: Ale feelsy wywołałeś. 2 osoby. Jeden chłopak w moim wieku, z którym byłem kilka raz na obozie i spaliśmy w jednym pokoju, potem ogólnie znaliśmy się, bo mieszkał w tym samym mieście. Rodzice bogaci, prowadzili duży zakład produkcyjny. Chłopak bardzo zaradny, sprytny jak na swój wiek. Rodzice kupili drogie auto, chyba jakieś BMW, które jakoś rozwalił. Okazało się, że wziął coś, podobno narkotyki i pod wpływem strachu przed ojcem za
  • Odpowiedz
@trevoz: kilku sąsiadów mężczyzn w średnim wieku (przez powieszenie), kolega z pracy chyba 29 lvl po tym jak się dowiedział, że żona go zdradza, raz widziałem też na własne oczy poćwiartowane przez pociąg ciało, mężczyzna w średnim wieku ()
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@trevoz: Sam sobie kiedyś otworzyłem okno na 5 piętrze bloku jako 17 letni zawód rodziców i wszystkich dookoła. Bałem się, że przeżyje więc wjechałem windą na 10 piętro i otworzyłem sobie na max okno w małym pomieszczeniu gdzie był zsyp. Nawet usiadłem na parapecie. Posiedziałem tak kilkanaście minut, popłakałem się i wróciłem. Od tego momentu w moim życiu zmieniło się absolutnie wszystko.

Z bliższej okolicy to znam 3 przypadki. Dwóch młodszych
  • Odpowiedz
@Alt-: To było 2 lata temu mój brat miał 27 lat ja miałem 20 i dokładnie pamietam ten dzień minuta po minucie. Nic po sobie nie dawał poznać chociaż jak teraz człowiek pomyśli to było trochę dziwnych rzeczy w jego zachowaniu w tym ostatnim czasie . Oglądałem wtedy jak grał mecz w okręgówce, zagrał pierwsza polowe później po przerwie szedł przyszedł na trybuny otworzył piwo i śmialiśmy się żartowaliśmy jak zawsze.
  • Odpowiedz
@Alt-: Dam ci radę z czystego serca kumplu. Jeśli masz problem a z tego co widzę to masz jeśli nad tym się zastanawiasz spróbuj z kimś porozmawiać, może z psychologiem lub psychiatra. To nie żaden wstyd bo każdy człowiek ma problemy i niektórzy zwyczajnie potrzebują pomocy by je udźwignąć. Naprawde nie warto bo całe życie przed. Tobą i wiele się JesCze moze zderzyć. Może postaw na jedna kartę wyjedź za granice
  • Odpowiedz
@trevoz: Kumpel z pracy, świeżo po zdaniu inżynierki. Nie mam oficjalnej informacji, ale nie wierzę że zdrowy chłop, szeroki jak szafa od tak się przekręcił. Dowiedziałem się że wcześniej miał próbę samobója.

edit: przypomniałem sobie też o innym kumplu, to było parę lat temu. Też wysoki, przystojny, rapował, chodził do kościoła.
  • Odpowiedz