Wpis z mikrobloga

Moja narzeczona wymyśliła sobie że nie chce mojego nazwiska. No to odpowiedziałem spoko ale przemyślałem to i kolejnego dnia powiedziałem że w takim razie chcę rozdzielność majątkową.
I tutaj się zaczęło przekonywanie że ślub jest nam potrzebny.
Na pytanie a co ja dostanę w takim razie dzięki temu ślubowi?
Stwierdziła że bardzo wiele ale nie potrafiła wymienić nawet jednego powodu.
W końcu wymyśliła że dziecko będzie miało moje nazwisko. Ja na to odpowiedziałem że przecież nie chcemy mieć dzieci podobno ( ͡° ͜ʖ ͡°) (ona nie chce albo nie chciała)
No i że ona będzie mi wierna do końca życia. To się zapytałem a to teraz nie jesteś mi wierna?

Teraz jest wielki foch i nie odzywa się od dwóch dni. Chyba jednak za dwa lata nie będzie ślubu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki
  • 369
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ślub to przeżytek. A do nazwiska można się dogadać - to już nie są takie sztywne reguły jak kiedyś


@Bartholomaeus: Nie mam nic do tego że nie chce mojego nazwiska ale skoro nie dostanę świadomości że żona nosi moje nazwisko to po jakiego grzyba mam ryzykować za nic połową mojego majątku.
  • Odpowiedz
@Yurakamisa: rozdzielność majątkowa jest przejawem miłości i szacunku. Tylko tak możesz chronić drugą połówkę przed swoimi życiowymi porażkami, które na ciebie czekają.
  • Odpowiedz
@Brother_of_Steel: I jak to Cie niby zabezpiecza. Piszesz jedynie o zabezpieczeniu kobiety która wychowuje twoje dzieci. Jednak gdy się rozwiedzie lub zdradzi to i tak ona dostanie dzieciaki a ty będziesz bulił alimenty. Dodatkowo jak nie udowodnisz jej zdrady to możesz stracić większość majątku. Fajne zabezpieczenie kobiety.

Mi nie potrzeba ślubu aby kogoś kochać i z nim być.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 136
@Yurakamisa: mnie?
Faceci teraz to już zupełnie zdurnieli.
Faktycznie @Iskaryota ci dobrze napisał, mentalny dzieciaku.
Za to jestem pewny, że ty tej laski w ogóle nie kochasz, więc po co w ogóle chcesz się z nią wiązać? Druga opcja, to że jesteś psychopatą i masz zaburzenia empatii.
Jak się kogoś kocha, to się nie myśli przede wszystkim o sobie. Chce się chronić to co się kocha. Wstyd, że muszę
  • Odpowiedz