Aktywne Wpisy
14latnawykopie +10
Z ostatnich 3 zatrudnionych barmanów/barmanek jeden okazal się złodziejem, jeden alkoholikiem, a jedna n--------a. Czy jestem zdziwiony? Nie. Czy będzie lepiej na rynku pracy? Nie. Ogólnie gastronomia to patologia, praca za najniższą krajową, więc nie ma co za dużo oczekiwać. #pracbaza
assninja +70
Po takich rolkach widać jak oni są naprawdę biedni i jak małe mają marzenia, ot największe marzenie to napchać kasę jakiemuś koncernowi żeby mieć, kilka aut i się "pokazać" XD
na tych wszystkich rolkach przewija się to samo, obrzydliwy konsumpcjonizm i wydawanie pieniędzy na drogie rzeczy jako najwyższy życiowy cel. To naprawdę biedni ludzie
#frajerzyzmlm
na tych wszystkich rolkach przewija się to samo, obrzydliwy konsumpcjonizm i wydawanie pieniędzy na drogie rzeczy jako najwyższy życiowy cel. To naprawdę biedni ludzie
#frajerzyzmlm
Nie wiem jak można się przypierniczać o to, że ktoś w bloku robi imprezę...
Mam 27 lat i raz w tygodniu (piątek, albo sobota) robię małą imprezkę na 5-7 ludzi.
Gra muzyka, trochę alko i gadamy sobie. Imprezy kończą się zwykle w okolicy 2-3 raz na jakiś czas nad ranem.
I co? Regularnie sąsiedzi walą w ściany, albo dzwonią po policję. Mieszkam tu ponad rok i chyba po miesiącu czy dwóch tacy sąsiedzi powinni sobie uświadomić, że no raz w tygodniu są u mnie imprezy. Ja nie narzekam na dzieci sąsiadów płaczące o 8:00.
Stąd też moje pytanie, jak z takimi sąsiadami walczyć? Da się im jakoś uprzykrzyć życie? Przystawiać głośniki do ścian i puszczać basowe utwory w ciągu dnia, żeby zrozumieli, że weekendowe imprezy nie są takie głośne?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f71b0c5f49ad326e7b1b9a8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
gituwa jest mordeczko, przywlecz Altusy dwusetki i odpal jakiegoś mixa z Manieczek przy kominie :D
Zaakceptował: sokytsinolop
Życie w bloku = tolerowanie dzieci sąsiadów, szczekania psów, mialczenia kotów, głośnych chodakow sąsiadki, głośnego kaszlu sąsiada ktory prawdopodobnie ma raka pluc w zaawansowanym stadium, skrzypienia łóżka podczas dymania, starych bab
Jeszcze jakby to było raz w miesiącu, a nie co tydzień.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@kuncfot: w polskim prawie to się nazywa spoczynek nocny.