Aktywne Wpisy
Zoyav +47
może i jestem #atencyjnyrozowypasek, ale gdzieś muszę się wyżalić, a gdzie jak nie na wykopie?
rok temu tego dnia płakałam (dosłownie) że szczęścia, dzisiaj płaczę ze smutku
(link do wpisu sprzed roku)
byłam debilem, że w tym roku razem z innymi osobami w pracy dokładałam się do durnych prezentów urodzinowych typu wódka bols + czekoladki (dla dwóch osób w marcu i dla jednej w lipcu), do tego jeszcze dla
rok temu tego dnia płakałam (dosłownie) że szczęścia, dzisiaj płaczę ze smutku
(link do wpisu sprzed roku)
byłam debilem, że w tym roku razem z innymi osobami w pracy dokładałam się do durnych prezentów urodzinowych typu wódka bols + czekoladki (dla dwóch osób w marcu i dla jednej w lipcu), do tego jeszcze dla
dwa__fartuchy +71
Kiedy od początku miesiąca musisz powtarzać matkom, że wypisanie strepsilsu na recepcie nie sprawi, że dziecko dostanie go za darmo, to pozostaje jedynie się uśmiechnąć (。◕‿‿◕。)
A jeszcze od jutra zmiany w realizacji recept - zapomnijcie o wykupieniu zapasu na dłużej niż 4 miesiące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dwafartuchywaptece #medycyna #zdrowie #lekarz #apteka #farmacja #prawo #polska
A jeszcze od jutra zmiany w realizacji recept - zapomnijcie o wykupieniu zapasu na dłużej niż 4 miesiące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dwafartuchywaptece #medycyna #zdrowie #lekarz #apteka #farmacja #prawo #polska
Szukałem otulającego zapachu na zimę i chyba właśnie go znalazłem. Jeśli ktoś nie wie, to JJ jest marką kopiującą droższe zapachy, a opisywany gagatek to kopia Tom Ford Tobacco Vanille. Jak wierne jest to odwzorowanie? Na początku są różnice - pierwsze kilkanaście minut wybrzmiewa słodko, przyjemnie i intensywnie. Czuć coś pomiędzy wiśnią a śliwką - zapewne to zasługa tytoniu. Trochę przypomina mi to wiśniowe nadzienie czekoladek albo lody kakaowo-wiśniowe. Później owocowe akordy ustępują miejsca innym, bardziej eleganckim. Do głosu zaczyna dochodzić wanilia i nuty kawowo-kakaowe. Niektórzy czują tutaj miętową tabakę - ja nigdy nie używałem tytoniu inaczej niż w perfumach, więc się nie wypowiem. Ta słodko-waniliowa faza trwa już do końca i tym razem jest bardzo zbliżona do pierwowzoru.
Jeśli chodzi o parametry - przez pierwsze 4 godziny Tobacco Leaf projektuje jak wściekły. Co chwilę zapach dociera do nosa z odległości wyciągniętego nadgarstka. Trwałość również bardzo dobra, mam go na sobie już od 8 godzin i nie ma ochoty się wycofać. Wszystko to z jednego strzału na nadgarstek, więc globalna aplikacja pewnie będzie jeszcze silniejsza.
Opakowanie jest bardzo przyjemne w dotyku, ma taką liściastą fakturę. Butelka z czarnego szkła nie pokazuje zawartości, więc nie da się określić koloru, ani zawartości soku. Najgorszym elementem flakonu jest zatyczka z taniego plastiku, która zamyka się bez satysfakcjonującego kliknięcia. Czasem zdarzają się krzywo naklejone etykiety, ale to chyba ukłon w stronę oryginału ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i teraz najlepsze. Butelka 50 ml to koszt zaledwie 35zł (a obecnie notino oferuje darmową wysyłkę ( ͡€ ͜ʖ ͡€)). Dla porównania ceny takiej samej objętości Tobacco Vanille zaczynają się od 600zł.
Czy warto? Na pewno jakość Toma Forda jest ciężka do odtworzenia i stare formulacje biją na głowę Just Jacka, ale jeśli lubicie czasem wyrwać perfumy za półdarmo to polecam. Mi na pewno zapach będzie towarzyszył podczas wigilii i zimowych wieczorów.
Wołam @BoobTheFatty i @FELIX90 bo chcieli
#perfumy #recenzja
Ciekawe jaki będzie mój odbiór w stosunku do Zara Black Warm ( ma coś TF TV)
Nie czuć biedą?