Wpis z mikrobloga

W końcu udało mi się dorwać Just Jack Tobacco Leaf (ʘʘ)
Szukałem otulającego zapachu na zimę i chyba właśnie go znalazłem. Jeśli ktoś nie wie, to JJ jest marką kopiującą droższe zapachy, a opisywany gagatek to kopia Tom Ford Tobacco Vanille. Jak wierne jest to odwzorowanie? Na początku są różnice - pierwsze kilkanaście minut wybrzmiewa słodko, przyjemnie i intensywnie. Czuć coś pomiędzy wiśnią a śliwką - zapewne to zasługa tytoniu. Trochę przypomina mi to wiśniowe nadzienie czekoladek albo lody kakaowo-wiśniowe. Później owocowe akordy ustępują miejsca innym, bardziej eleganckim. Do głosu zaczyna dochodzić wanilia i nuty kawowo-kakaowe. Niektórzy czują tutaj miętową tabakę - ja nigdy nie używałem tytoniu inaczej niż w perfumach, więc się nie wypowiem. Ta słodko-waniliowa faza trwa już do końca i tym razem jest bardzo zbliżona do pierwowzoru.
Jeśli chodzi o parametry - przez pierwsze 4 godziny Tobacco Leaf projektuje jak wściekły. Co chwilę zapach dociera do nosa z odległości wyciągniętego nadgarstka. Trwałość również bardzo dobra, mam go na sobie już od 8 godzin i nie ma ochoty się wycofać. Wszystko to z jednego strzału na nadgarstek, więc globalna aplikacja pewnie będzie jeszcze silniejsza.
Opakowanie jest bardzo przyjemne w dotyku, ma taką liściastą fakturę. Butelka z czarnego szkła nie pokazuje zawartości, więc nie da się określić koloru, ani zawartości soku. Najgorszym elementem flakonu jest zatyczka z taniego plastiku, która zamyka się bez satysfakcjonującego kliknięcia. Czasem zdarzają się krzywo naklejone etykiety, ale to chyba ukłon w stronę oryginału ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i teraz najlepsze. Butelka 50 ml to koszt zaledwie 35zł (a obecnie notino oferuje darmową wysyłkę ( ͜͡ʖ ͡€)). Dla porównania ceny takiej samej objętości Tobacco Vanille zaczynają się od 600zł.
Czy warto? Na pewno jakość Toma Forda jest ciężka do odtworzenia i stare formulacje biją na głowę Just Jacka, ale jeśli lubicie czasem wyrwać perfumy za półdarmo to polecam. Mi na pewno zapach będzie towarzyszył podczas wigilii i zimowych wieczorów.
Wołam @BoobTheFatty i @FELIX90 bo chcieli
#perfumy #recenzja
Eustachiusz - W końcu udało mi się dorwać Just Jack Tobacco Leaf (ʘ‿ʘ)
Szukałem otul...

źródło: comment_1601060144CdavBiqvbuTE8pRgd2EkeP.jpg

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
@blazko: Mam jeszcze Vetiver i jak za tę cenę to może być, ale parametry nie powalają - jakieś 5h trwałości. Ale sam zapach w porządku, zbliżony do Gray vetiver. Niektórzy chwalą Neroli, ale większość opisuje go jako chemiczną kostkę do kibla. Więc jeśli coś brać to na pewno Tobacco leaf, ewentualnie vetiver, a reszta to tak niekoniecznie
  • Odpowiedz
@Eustachiusz:
Właśnie odebrałem i psiknąłem na rękę, a potem globalnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podzielam twoje zdanie, coś między wiśnią, a śliwką podbite przyprawami [ goździkami ], plus ja mam lekkie skojarzenia z czymś miętowym, tak jak niektórzy mówią, ale dzięki temu zapach nie jest męczącym ulepem. Na razie mam go na sobie 15min, zobaczymy jak za parę godzin, ale jeżeli zapach się nie zepsuje to za
WujekAtom - @Eustachiusz: 
Właśnie odebrałem i psiknąłem na rękę, a potem globalnie ...

źródło: comment_1601368483Nvo0tOiTCy16WkYuVVEdio.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz