@Ganicjusz: słuchaj, ja chodzę na randki dla przyjemnosci. Swojej i w jakiejś części laski, bo jak jest zadowolona z randki to za moment ja będę zadowolony z wypucowanego berła. Czy to jest warte godziny czekania? Hmmm, nie wiem, ale znam laske, która potrafi przełożyć spotkanie dzień za dniem przez tydzień. Ale rżnie się jak kotka. Warto.
@Ganicjusz: Ja wiem czy spermiarze i cuckwaffe? Kwestia wychowania. W związku znajomego, gdzie znajomy to chad (laska do niego lała śluzem litrami, zresztą nie ona jedyna), typiara notorycznie się spóźniała (i to w związku, a nie w spotkaniu z Tindera). Gość 1-2 razy przymknął na to oko, ale potem zaczął ją srogo o**erdalać za to, odwoływać spotkania gdy ta pisała, że się spóźni, grozić rozstaniem bo "nie szanuje jego czasu".
@Ganicjusz: urodziłeś się wczoraj i nigdy nie chcesz zaruchać? Nie wiesz, że laski się celowo spóźniają? Idź, udawaj macho, pamiętaj, że klasztor zawsze Cię przyjmie.
@kosmita: widocznie ktoś się rznie lepiej od ciebie jak ciągle przeklada
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@hell_awaits: każda lawina zaczyna się od płatka śniegu
Komentarz usunięty przez autora