Aktywne Wpisy

Wojciech_Skupien +747
Ten wpis dedykuję wszystkim tym, których poznaliśmy w wirtualnych światach, a którzy zniknęli bez pożegnania.
Od wielu lat nie gram już w żadne gry online. Kiedy jednak wracam wspomnieniami do czasów, gdy wielogodzinne sesje przed komputerem były czymś zupełnie normalnym, jedno wspomnienie szczególnie się wyróżnia, czyli World of Warcraft.
Nie była to jednak gra, którą zapamiętałem dzięki grafice czy mechanice. Najbardziej wyjątkowe były relacje z ludźmi, które w niej tworzyłem.
Oczywiście często grałem ze znajomymi
Od wielu lat nie gram już w żadne gry online. Kiedy jednak wracam wspomnieniami do czasów, gdy wielogodzinne sesje przed komputerem były czymś zupełnie normalnym, jedno wspomnienie szczególnie się wyróżnia, czyli World of Warcraft.
Nie była to jednak gra, którą zapamiętałem dzięki grafice czy mechanice. Najbardziej wyjątkowe były relacje z ludźmi, które w niej tworzyłem.
Oczywiście często grałem ze znajomymi
źródło: EeCWjc7WoAID7op
Pobierz
Kriten33 +49
źródło: GuQI4O-WkAA6N-S
Pobierz




gdy siedziałem u siebie w rodzinnym to łaziłem po zadupiu, powiem Ci szczerze, że właśnie tam nie nachodzily mnie takie stany emocjonalne
co z tego, że jest tu tyle miejsc skoro samemu trudno gdzieś pójść, no i dochodzi chyba najistotniejszy aspekt - mam bardzo niewiele pieniądzy i muszę liczyć prawie każdą złotówkę
czasem sobie gdzieś przysiadę na ławce i tyle
więc można coś takiego praktykować wszędzie w sumie, mi to weszło w krew - nie ma to jak nightwalk
Chodzę bez słuchawek, więc to taka forma wyciszenia i świetnie pomaga w zasypianiu
jednakże odkąd tu jestem to chodzę po mieście i bardzo dołuje widok tych wszystkich ludzi razem, u siebie tego nie miałem bo mijają może 5 osób w ciągu godziny i tyle. No nic, trzymaj się stary i spróbuj kiedy tak polazic bez celu sam ze swoimi myślami.
Komentarz usunięty przez autora
nie pytaj skąd wiem
@ciapex: @r5678: taa, zgadzam się jednak z ciapexem, ludzie wychodzą w grupach w 99% przypadków, nie mógłbym się przemóc żeby zagadywać do nich na ulicy tak po prostu
@bober47: na takiej naprawdę wiosce to rzeczywiście może być problematyczne nocą, ale dobrze piszesz o