Wpis z mikrobloga

@FELIX90: Jeszcze powiedzcie, że Wasi rodzice poznali się na porodówce, lovestory na oscarowy film normalnie. ;-) Najlepszego!
W sumie znam dwie różowe, które urodziły się tego samego dnia co ja, ale pod kątem związku nigdy nie myślałem, zresztą drugą poznałem już jako zaobrączkowany. ;)