Wpis z mikrobloga

@elf_pszeniczny: a jeśli chodzi o sos mango-habanero to już dokładnie nie pamiętam. Ale generalnie zblendowałem pomarańczowe habanero i mango (gdzieś po 250 g każdego, i bez pestek), dodałem soli ok 4% i dolałem trochę soku z kiszenia kapusty. Z tydzień się kisiło w temp. pokojowej a resztę stoi w lodówce. Fajny, naprawdę czuć to mango, ale jest potwornie ostry.
@bortsimpson: Przepis wrzucił w zeszłą sobotę, a robiłem już dwa razy :)
W sumie skrzydła zawsze robię na drugi dzień po posoleniu. Wcześniej robiłem sposobem Darren'a McGrady na udka (bez rozkładania na kratce i pieczone w 180), te są zdecydowanie bardziej chrupiące. Więc wychodzi na to że warto.
@Mirkosoft: Jedno z moich ulubionych, tanich i szybkich dań.
Nie podałeś ilości, ale dla czytających, proszku do pieczenia ma być dużo, to dzięki niemu są chrupiące.
Mi idzie torebka na 2kg skrzydeł, pociętych na kawałki, bez lotek, więcej mi się nie mieści na raz.
Ja dodaje też suszoną cebulę, robi robotę.
Też rozkładam na kratce, ale obsypuję z jednej, obracam, obsypuję z drugiej i do piekarnika.
To drób, nie trzeba marynować
@Sicoretti: jest ilość: 1g / 100g. Czyli 20 g na 2 kg skrzydełek, torebka proszku ma jakieś 15 do 30 g - zatem podobna ilość. Masło jest wymieszane z sosem habanero tak żeby stworzyły emulsję. Musi być masło bo gdyby był sam ostry sos to by szybko przestałyby być chrupiące. Jak masz przewiew pod kratką to faktycznie nie trzeba przewracać.

a lotki - wiadomo, na rosół :)