Zobaczcie tylko #!$%@? jakiego on na swoich wieczornych żebraniach, przy swoich babcio-fankach twardego kozaka zgrywa. Z jaką stanowczą powagą głosi to, jak on to bardzo nie ma już zamiaru tam wracać. Jak bardzo wtedy zaznacza że COKOLWIEK BY SIĘ NIE DZIAŁO, jego noga już tam nie postanie, BO ON MA JUŻ TEGO WSZYSTKIEGO #!$%@? DOŚĆ, 3 LATA TO JUŻ DLA NIEGO ZA DUŻO SIEDZENIA W TYM, I #!$%@?."
A teraz patrzcie jaka nagła zmiana tonu, i narracji tych słów, kiedy to jego temat zostaje piśnięty przez Warmianina na filmie. Nagle znika kreacja niezłomnego, zimnego deko gangstera, a wkracza jakby mimowolny, pocieszny uśmieszek, spokojna, opanowana mowa, i zamiast podkreślania kilka razy pod rząd słów o tym że "jak on ma tego dość", jest już podkreślane że "jednak on dla Konona wciąż się coś liczy i o tym dobrze wiedzieć, o tym dobrze wiedzieć... :) Po chwili następuje chwilowe uprzytomnienie, i natychmiastowe podreślenie że "on w tym nie chce już uczestniczyć", ale nawet tu nie odmawia sobie ukradkiem przytoczyć dużo mogących znaczyć w tym wypadku słów: "A co będzie dalej? Nie wiadomo. Nikt tego nie wie, słuchajcie, nikt tego nie wie. Jedno jest pewne, nawet jak tam mnie nie ma, to i tak się liczę." ( ͡º͜ʖ͡º) Wypowiadane to wszystko oczywiście z prawdopodobnie nawet nieświadomą uciechą.
ZAPAMIĘTAJCIE TE SCENE I WYPLUSUJCE JĄ W GORĄCE NA ZAWSZE! TO DZIECKO INDYGO KTÓRE ZDOMINOWAŁO GENETYCZNIE WSZYSTKICH WŁĄCZNIE Z PODOBNO NIEZNISZCZALNĄ KLATKĄ!!!
https://youtu.be/zEcK4ozPMDw - 2:28:00
Zobaczcie tylko #!$%@? jakiego on na swoich wieczornych żebraniach, przy swoich babcio-fankach twardego kozaka zgrywa. Z jaką stanowczą powagą głosi to, jak on to bardzo nie ma już zamiaru tam wracać. Jak bardzo wtedy zaznacza że COKOLWIEK BY SIĘ NIE DZIAŁO, jego noga już tam nie postanie, BO ON MA JUŻ TEGO WSZYSTKIEGO #!$%@? DOŚĆ, 3 LATA TO JUŻ DLA NIEGO
ZA DUŻO SIEDZENIA W TYM, I #!$%@?."
https://streamable.com/qnr0ev
A teraz patrzcie jaka nagła zmiana tonu, i narracji tych słów, kiedy to jego temat zostaje piśnięty przez Warmianina na filmie. Nagle znika kreacja niezłomnego, zimnego deko gangstera, a wkracza jakby mimowolny, pocieszny uśmieszek, spokojna, opanowana mowa, i zamiast podkreślania kilka razy pod rząd słów o tym że "jak on ma tego dość", jest już podkreślane że "jednak on dla Konona wciąż się coś liczy i o tym dobrze wiedzieć, o tym dobrze wiedzieć... :) Po chwili następuje chwilowe uprzytomnienie, i natychmiastowe podreślenie że "on w tym nie chce już uczestniczyć", ale nawet tu nie odmawia sobie ukradkiem przytoczyć dużo mogących znaczyć w tym wypadku słów: "A co będzie dalej? Nie wiadomo. Nikt tego nie wie, słuchajcie, nikt tego nie wie. Jedno jest pewne, nawet jak tam mnie nie ma, to i tak się liczę." ( ͡º ͜ʖ͡º) Wypowiadane to wszystko oczywiście z prawdopodobnie nawet nieświadomą uciechą.
Komentarz usunięty przez moderatora