Wpis z mikrobloga

Poznałam #niebieskiepaski na #tinder po dwóch tygodniach. W opisie miałam że lubię siedzieć w domu i gry. Kilka słów o tym, że dusza jest najważniejsza i jak fajnie jest chodzić na spacery.

Spotkaliśmy się 3 razy i na 3 randce było całowanie i zostaliśmy parą. ( ʖ̯)

Właśnie stuknął nam 3 rok razem i nadal jest tak pięknie jak w pierwszych tygodniach.
Prawdziwa miłość istnieje! Rozumiemy się bez słów i jest takie błogie cudowne uczucie że to "ten jedyny".
Zero wątpliwości, zero dram i nieporozumień.
Życzę każdemu takiego szczęścia.

W przyszłym roku ślub. Zamieszkaliśmy razem po czterech miesiącach. Wcześniej miałam 1 chłopaka. Totalny toksyczny niewypał i krótki związek na odległość. Potem byłam 2 lata sama.
Mój niebieski też miał jedną dziewczynę, byli razem bardzo krótko, bo lasce nie odpowiadał jego wygląd fizyczny.

No i najlepsze jest to że mi się spodobał od razu.
Po prostu nie mogłam oczu oderwać. Wszystko mi się w nim podobało i nic nie przeszkadzało. Nigdy wcześniej tak nie miałam.
Zazwyczaj ktoś zaczynał mi się podobać tylko gdy poznałam jego charakter.

Największe zdziwienie jest takie, że wszyscy zawsze mówili o motylkach przez pierwsze pół roku czy tam ileś. O tym, że potem codzienność i monotonia. Tylko na początku jest tak fajnie. No i właśnie nie.
Jak wspominałam już 3 lata razem i z czasem jest coraz lepiej a nie gorzej. Wspaniałe jest razem się rozwijać i budować dom/rodzinę.

Podobnie z kłótniami. Wydawało mi się że kłótnie to nie odłączony element każdego związku. Moi starzy 24/7 się kłócili. Moje rodzeństwo z partnerami również. Ja sama w poprzednim związku często się kłóciłam. Teraz wiem że to była kwestia niedopasowania. Również problemów wewnętrznych.
Obecnie razem z niebieskim nie kłócimy się wcale.
Raz na kilka miesięcy zdarza się jakiś konflikt, jednak rozwiązujemy go na bieżąco i trwa to góra 10 minut.
Każde dąży od razu do zgody i pojednania.

Dodam tylko że przez te 2 tyg na tinderze spotkałam kilku chorych chłopaków. Może kiedyś o tym napiszę.
Trzymajcie się i nie tracie wiary! (ʘʘ)

#zwiazki #chwalesie #milosc
  • 93
@01ab 20 przypadków to i tak nie dużo by wyciągać wnioski. Jeśli mamy podejść do tematu poważnie, potrzebna jest zdecydowanie większa próba, a wtedy rezultat będzie mocno przewidywalny - średni wzrost faceta w PL to 176-177 cm, więc średni wzrost faceta w związku będzie zapewne taki sam, zważywszy na to, że większość dorosłych mężczyzn jest z kimś związana.
@01ab Spoko, każdy z nas jakieś tam obserwacje socjologiczne prowadzi, byleby sobie zdawać sprawę, że nasze rozważania z reguły mają mierną wartość naukową. A co do wzrostu - jestem bardzo daleka od stwierdzenia, że wzrost nie ma znaczenia. Tak jak ja spotykam się z negatywnymi komentarzami będąc ponadprzeciętnie wysoką kobietą, tak i niski mężczyzna nasłucha się sporo złego na temat swojego wzrostu. Uważam jednak, że strasznie się obecnie ten wzrost demonizuje. Moim
@kurczakos1 w brew pozorom to było bardzo romantycznie!

@Goronco dopiero jak już byliśmy w związku. Lecz nie pamiętam na której randce bo często się spotykaliśmy, ale po jakimś czasie.

@Mieszkopol
@RedBaron nie sądzę

@szczekacz666 hahahaha xD
@Bellie dzięki!

@KinkyLovePill co roku słyszę że po X+N gdzie x to mój staż związku z moim ukochanym a N>0 to liczba lat/miesięcy dodanych przez często zawistnych ludzi które nie zakochały się jeszcze prawdziwie :)

@
Dlaczego? To była moja jedyna tinderowa randka, jego też, jesteśmy do tej pory razem i się kochamy. Po prostu trafiliśmy na siebie idealnie!


@Hinata_: spotykasz kogoś pierwszy raz i od razu się całujesz, no takie normalne przecież xD
@Hinata_: cały tekst piękny, motywujący, ale musiała pisać końcówkę. Kilku chorych chłopaków, no jasne. Tfu kurła na p0lke co się wyskacze na przypalanych kiełbasach, nazbiera chorób, a potem normalnym gościom to się zanosi jak nananas na pizzy. Tfu. #przegryw
@01ab: mój mąż ma 170 i jest zajebiście :D ja mam tyle samo prawie - 168
Mam wrażenie że nawet więcej podobało mi się niskich facetów niż wysokich
@HrabiaZet jak pierwszy raz? To była 3 randka. 3 randka to nie znaczy że rozmawialiśmy ze sobą 3x. W dobie internetu... Graliśmy razem w gry jak już wspomniałam, rozmawialiśmy całymi wieczorami ze sobą. Także czepiasz się i próbujesz coś podczepić pod swoją teorię na siłę :)

@SKYYYRwysyn spotkałam na tinderze, nie w realnym życiu. Szukasz afery ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@lukenzi ( ͡º ͜ʖ͡º
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Hinata_: jesteśmy naprawdę zgrana para, ale fakt. Wkradła się paskudna rutyna i w sumie od tygodnia/dwóch raczej mamy "niestabilny" grunt, sporo rozmów. Ani ja nie wyobrażam sobie jej stracić, ani ona mnie lecz no... Coś się porobiło ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@ajupi: szkoda że takie różowe to tylko w internecie, anonimowo.

W realnym życiu nie spotkałem jeszcze dziewczyny dla której niski wzrost faceta nie byłby problemem.
@01ab:


W realnym życiu nie spotkałem jeszcze dziewczyny dla której niski wzrost faceta nie byłby problemem.


Trollujesz ziomek? No jak Ty sprawdzasz czy wzrost dla laski nie jest problemem?
- wychodzisz na ulicę i krzyczysz 'mam 175, czy to problem'?
- oceniasz pod kątem tego czy laski inicjują cokolwiek, dają spojrzenia

Serio, wytłumacz mi to.
@Oknonapodworze: pytanie kobiet w prost czy dla nich niski wzrost jest problemem nie maiło by sensu bo każda by się wykręcała że nie, że nie patrzy na wzrost, nie patrzy na wygląd.

Obserwuję pary na mieście, patrze po znajomych kto ma powodzenie, do kogo różowe się uśmiechają, z kim kobiety chcą rozmawiać itp. Oczywiście dochodzą do tego osobiste doświadczenia, sam jestem niski.
@01ab:

Obserwuję pary na mieście, patrze po znajomych kto ma powodzenie, do kogo różowe się uśmiechają, z kim kobiety chcą rozmawiać itp.


Ze mną nie chcą rozmawiać i nie zwracają uwagi na mnie. Mój brat jest jeszcze wyższy ode mnie i lepiej wygląda nawet i nigdy nie czuł atencji od różowych w realu. Poznal swoją w necie.
Bardziej teoretyzujesz i chyba jak w tamtym poście o romantyzmie bycia doomerem - pasuję
@01ab: czyli udowadniasz, że jednak morda> wzrost. A nie sądzę bus miał szpetną mordę więc raczej bardziej Ci wygodnie tak myśleć.

może masz tak szpetną mordę że nawet wysoki wzrost nie pomaga


Przeciętna. Nie taka zła. W realu jednak nie doświadczysz atencji jak nie jesteś chadem. Na randkach już jest dużo lepiej.
czyli udowadniasz, że jednak morda> wzrost.


@Oknonapodworze: nie, ale jak ktoś jest przystojny i niski to też nic nie ugra, tak samo jak szpetna morda+wysoki wzrost.

Posiadanie jednej pożądanej cechy nie jest wygrywem, trzeba być dobrym w kilku aspektach. Sam wzrost nie sprawi że laski będą zainteresowane, tak samo jak sama morda tego nie zdziała.
@ryba_twojej_mieczty: 175 to ponizej sredniego dla mlodego pokolenia w miescie (na wsi to srednia wlasnie ok. 179) dla obecnych 30 latkow. Wzrost sredni jest inny dla miast i wsi/miasteczek, ale tez rozni sie w rodzinach robotniczych i inteligenckich jak i roznice poteguja dochody ojca. Druga sprawa, ze nam sie wydaje ze inni sa nizsi niz sa w rzeczywistosci tzn. jezeli masz 178 cm wzrostu to mezczyzna o tym wzroscie bedzie wydawal
@peoplearestrange: motylki w brzuchu to podniecenie seksualne, ktore wlasnie glownie u kobiet objawia sie laskotkami/podekscytowaniem w brzuchu, swedzacym kroczem, nabrzmialymi wargami sromowymi itp. (sory za dosadnosc). Motylki sa wtedy, gdy ma sie szanse na seks z kims kto idealnie wpasowuje sie w gust i jest biologicznie do nas dopasowany ± dziala na nas jego sposob bycia, dowcip, osobowosc, ale jednak ta osoba nie jest do konca dostepna dla nas, by szybko
No dla mnie nie byłaby to tragedia tylko super opcja. Sama lubię siedzieć w domu i gry. Więc możemy robić to razem.

Gdyby koleś miał napisane że codziennie uprawia sport i nienawidzi domatorstwa , to wtedy poleciałby w lewo.

Wyluzuj i nie buduj nad wszystkim teorii spiskowej. ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Hinata_: ale ty jesteś wyjątkiem bardzo rzadko spotykanym. Ja w realu nikogo takiego nie poznałem ani
@peoplearestrange: to zalezy czy nigdy nie miales czegos takiego czy z nia, moze po prostu jestes turbo pragmatyczny i wyprany z wybuchow namietnosci, mnie srednio co 1.5 roku lapie mocne zauroczenie, takze tego ()

@Pralko-suszarka: przeciez jest sporo lasek, co sa naprawde turbo domatorkami, introwertyczkami. Ty nikogo nie znasz bo w twojej social bubble takich nie ma, tak jak ja nie znam zadnego
@Faszozysz: namietnosc miedzy nami jest. w lozku, na co dzien miedzy soba

po prostu nie mam czegos takiego ze np jak jej nie widze to usycham jak w ksiazkach, ze jak widze to swiat i czas sie zatrzymuja - moze wyolbrzymiam, moze nie zauwazam a tak jest, no ale wiadomo ze chce i wole z nia byc niz bez niej, ale skoro jej nie ma na dany moment to sie zajme