Wpis z mikrobloga

@Alternator: współczuję.

Wiem co czujesz. Od podstawówki wychowałem kota, że przybiegał na zawołanie. Z 10 lat temu, jak on miał 9 lat, zginął pod kołami, na wiosce zabitej dechami.
Rodzice pełna klasa, kazali mi osobiście ściągać go z pobocza i zakopać. Stary kot, a głupi (,)