Wpis z mikrobloga

@kulawy85: ja kiedyś na takiej typowej mordowni u mnie w mieście robię klatę na płaskiej ławce. Podbija taki łysy wielkolud i pyta czy może na przemian robić, później czy przyasystuje go, tak sobie myśle No za dużo nie pomogę jak chłop chyba 120kg brał xD Noi nadchodzi moja kolej, pyta ile mi założyć mówię mu ze 55, on do mnie „nie bądź fujara #!$%@? 60”, myśle sobie No dobra conajwyzej umrę