Wpis z mikrobloga

ale z efektu pracy innych rodzin z dziećmi to już korzystają bardzo prężnie i bez oporów.


@mat888: Jakie to efekty pracy? Dziecko do czasu az nie zacznie pracować jest pasożytem nie tylko swoich rodziców, ale tez innych obywateli czyt. państwa. Chodzi do szkoły opłacanej z podatków, po ulicach oświetlonych z podatków, nie #!$%@? się przed domem bo z podatków opłacono odśnieżarkę i w razie zachorowania też jest leczone na NFZ i
Jak to nie są sponsorami?


@kajak98: bo sponsor to ktoś kto finansuje daną rzecz bez udziału rodzin z dziećmi. Bardziej trafnym sformułowaniem jest ,,współfinansuje".
@somskia: Oj zaskakuje mnie kreatywność z jaką obóz małego człowieczka tłumaczy pewne rzeczy... ¯\(ツ)/

@mat888 Na Boga... przestań czepiać się wyrazów, a zacznij rozważać nad tym jakie mogą być konsekwencje tej arogancji i propagandy.. (tak zabrzmiało jak opozycja - ale ja tez #!$%@?)
Jakie to efekty pracy?


@ImYourPastClaire: cywilizowany człowiek z europejskimi wartościami jest najczęściej efektem tej pracy. Ten efekt pracy za parę lat podtrzyma cywilizowaną organizację społeczną i dzięki temu efektowi będzie można zrobić cokolwiek, choćby wyjechać na zagraniczne wakacje, które single tak bardzo kochają.
@Iskaryota:

Problemy? Jakie? Umówić się w urzędzie stanu cywilnego na konkretną datę, zwołać dwóch świadków i popisać papier xD?.


Jeśli dla ciebie małżeństwo to podpisanie papieru i nic więcej to po co w ogole brać ślub?
Czyli co, nie jeżdżę na zagraniczne wakacje, bo pracuje na nie tylko dzieki cudzym bombelkom?


@somskia: nie do końca, to cudze (dorosłe)dzieci dają możliwość wyjazdu na taką wycieczkę. Bardziej prosto - zwyczajnie ma cię kto obsłużyć na lotnisku(i nie tylko).
@elLimon Tez tak uważam. Przecież, my, małżeństwa z dziećmi, jesteśmy dużo więcej warci od par bezdzietnych. My z żoną mamy już 3 dzieci, przyszłych podatników które będą utrzymywać ten system. A takie pary bezdzietne? Po 60 roku okaże się że gówno dali państwu, zostaną zwykłymi pasożytami.
w ogóle po co brać ślub?


@korpoRator: Jak się planuje dzieci to ma duży sens. Jest bardzo długa lista- po prostu w takiej sytuacji zakłada się, że nie planuje już się zmieniać partnera. Na dobre i na złe - nawet jak się średnio dogadujecie.
Jeżeli uważasz, że jak przestaniesz się dogadywać z partnerem to się rozstaniesz to nie rób dzieci. Bo je tak skrzywdzisz.
Rozwód rodziców to traumatyczne przeżycie dla dzieci
Znam kilka bezdzietnych małżeństw, które są szczęśliwe i nie maja zamiaru niczego kończyć.

W sensie bez ślubu byliby nieszczęśliwi?

Zdajesz sobie sprawę, ze ludzie często nie biorą ślubu, bo dzieci? W twoim wpisie jeszcze brakuje tekstu, ze kto ci na starość szklankę wody poda XD


@somskia: W sensie? Przecież ja nie zachęcam do dzieci. Wręcz przeciwnie - uważam że lepiej nie robić dzieci jeżeli nie masz 100% pewności że zostaniesz z