Wpis z mikrobloga

@mat888 "ale z efektu pracy innych rodzin z dziećmi to już korzystają bardzo prężnie i bez oporów."

Podaj kilka przykładów efektów tej pracy bo na razie jedzie cebulą i patologią.
@masz_fajne_donice no dobra, przekonałeś mnie, że mając dzieciaka warto wziąć ślub żeby mieć większy wachlarz przywilejów i praw. Dzięki za argumenty bo niektóre sąistotne. Ten obowiązek wierności tylko nie do końca rozumiem. Chyba, że chodzi o argument w przypadku zdrady. Bez dzieciaka nie warto.
Małżeństwo bez dzieci to jak bar bez alkoholu.

Może się nazywać bar, można tam coś zjeść, wypić soczek ale każdy kto wejdzie uzna że to bez sensu i strata czasu.

Po co brać ślub jak nie ma dzieci? To tylko dodatkowe problemy.


@masz_fajne_donice: Co ty #!$%@?. Dodatkowe problemy to właśnie dzieci. Po co ci dzieci? Żeby mieć dodatkwoe zmartwienia, przez 20 lat łożyć pieniądze i nie mieć swobody?
@masz_fajne_donice: jako mężatka z dwójką dzieci powiem tak: szkoda, że nie byliśmy małżeństwem jeszcze z 5-10 lat bez dzieci. Teraz wszystko, co chcemy stworzyć zajmuje mega dużo czasu, bo logistycznie upchać to miedzy obowiązki i opiekę nad dziećmi, tak, żeby młodzi na tym nie ucierpieli to na prawdę wyczyn. Więc najczęściej to my musimy z siebie w jakimś stopniu zrezygnować.
I o ile kocham swoje dzieci nad życie to czekam, aż