Wpis z mikrobloga

@masz_fajne_donice: Problemy? Jakie? Umówić się w urzędzie stanu cywilnego na konkretną datę, zwołać dwóch świadków i popisać papier xD?

Czy może lepiej jak jakiś cieć malinowy za każdym razem bujać się z jakimiś zgodami, deklaracjami o wspólnym zamieszkaniu itp xD?

Ps. Lepiej robić dzieci poza małżeństwem, łatwiej wtedy załatwić dziecku miejsce w przedszkolu dla "samotnej" matki xD.
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Problemy, bo jak po kilku latach któreś się rozmyśli - a bez dzieci to bardzo częste - to trzeba dzielić majątek. A czasem kończy się nawet alimentami.
No chyba że się spisze intercyzę. Co samo w sobie też jest dosyć problematyczne.

Umówić się w urzędzie stanu cywilnego na konkretną datę, zwołać dwóch świadków i popisać papier xD?

To przecież jest ta przyjemna część. Jak wpadłeś na to, że sama ceremonia
  • Odpowiedz
@masz_fajne_donice: Czyli sugerujesz, że dzieci w jakiś magiczny sposób rozwiązują wszystkie problemy małżeńskie i są gwarantem stałości związku?

Nie pomyślałeś przypadkiem, tytanie intelektu, że to właśnie tylko i wyłącznie przez fakt skomplikowanej procedury w przypadku posiadania dzieci wielu nie decyduje się na rozwód mimo tego, że rodzina całkowicie się rozpada i tworzy wręcz patologiczną sytuację w domu?

Zresztą twoje argumenty przypominają mi stękanie jakiegoś Janusza z Podlasia co wie najlepiej jak
  • Odpowiedz
Czyli sugerujesz, że dzieci w jakiś magiczny sposób rozwiązują wszystkie problemy małżeńskie i są gwarantem stałości związku?


@Iskaryota: Ani trochę. Twoje wnioski od samego początku są jakieś absurdalne.
Dzieci są raczej powodem dla którego tym wszystkim problemom warto stawiać czoło.

Tak jak otwieranie baru - warto się bawić w ten biznes tylko jak będzie alkohol. Ale sam alkohol nie zapewni, że biznes się uda.

Nie ma co, takie rodziny to skarb
  • Odpowiedz
@masz_fajne_donice: a później tacy bezdzietni ludzie to są pierwsi do krytykowania 500+ i innych prorodzinnych rozwiązań, sami ich nie zrobią ani nie adoptują, ale z efektu pracy innych rodzin z dziećmi to już korzystają bardzo prężnie i bez oporów.
  • Odpowiedz
@mat888: specjalnie tu wszedłem i gdybym mógł to dałbym Ci minusa xd

Nie pomyślałeś ze cześć nie może mieć dzieci, a cześć po prostu nie chce? A krytykować maja prawo. Jeśli pracują i płaca #!$%@? podatki, to tak naprawdę są sponsorami tych polaczkow i madek
  • Odpowiedz
@mat888 taa bezdzietni to są #!$%@? diabły bo ktoś wmówił temu polskiemu narodowi że kaszojad jest podstawą rodziny XD jedni chcą mieć dzieci i je mają, drudzy nie chcą i nie mają proste #!$%@?.
A to że tacy bezdzietni jebią na Twoje 500+ to już Inna sprawa.
  • Odpowiedz
i gdybym mógł to dałbym Ci minusa xd


@korni007: @kajak98: ale nie możesz i pozostaje ci narzekanie, jesteś jak opozycja w sejmie.

Jeśli pracują i płaca #!$%@? podatki, to tak naprawdę są sponsorami tych polaczkow i madek


@korni007: @kajak98: nie, nie są. Są głównie beneficjentami systemu ale nie zdają sobie z tego zazwyczaj sprawy bo są zapatrzeni w siebie i swoje,, sukcesy". Możesz nie wiedzieć ale rodziny z
  • Odpowiedz
@mat888: Co ty #!$%@? xD Jak to nie są sponsorami?
Osoby pobierające 500+ i pracujące są „sponosorami” samych siebie - to prawda. 500+ nie wzielo się od Jarka czy Dudy, oni po prostu wzięli to z podatków. Jeżeli osoby pracujące niemające dzieci płaca podatki, to dokładają się do tego sponsoringu

Tak samo 13 emerytura to czysta waloryzacja (pomniejszona) ale skumulowana do jednego miesiąca co tworzy 13tą dodatkową wypłatę.

No proszę Cię
  • Odpowiedz
@masz_fajne_donice: Znam kilka bezdzietnych małżeństw, które są szczęśliwe i nie maja zamiaru niczego kończyć. Zdajesz sobie sprawę, ze ludzie często nie biorą ślubu, bo dzieci? Poza tym małżeństwo ułatwia potem wiele spraw urzędowych. W twoim wpisie jeszcze brakuje tekstu, ze kto ci na starość szklankę wody poda XD
  • Odpowiedz