Wpis z mikrobloga

@Mefedronka: sama sobie tę psychikę rozwalasz będąc z kimś, z kim nie chcesz być. Jego wina jest niezaprzeczalna, jeśli faktycznie Cię bije i wyzywa, to zwykłe s-----------o i naprawdę nie rozumiem po co dalej z kimś takim się jest. Dlatego nie szanuję kobiet, które nie potrafią szybko zakończyć związku, w którym się dobrze nie czują. Po kilku latach taka nagle sobie uświadomi, że ma tego dość i zmarnuje komuś kilka
  • Odpowiedz
  • 34
@Arveit Captain save the hoe. Ale ty wiesz, że z jej chadem jest jej zajebiście? A takie wysrywy na wykopie pisze tylko i wyłącznie dla atencji? Ohh jaka jestem biedna, ohhh mój chad mnie źle traktuje, nie daje atencji i upokarza. A 5 minut po tym wpisie pewnie o-------a mu gałę z połykiem i prosi o więcej. Wykop służy jej tylko do zbijania atencji, której nie daje jej chad (bo chad
  • Odpowiedz
@Mefedronka: kompletnie nie rozumiem Twojego postępowania. jasne, że ciężko jest się z kimś rozstać (głownie z powodu przyzwyczajenia no i nikt tak naprawdę nie lubi zostawać sam) ae na dłuższą metę pomyśl o tym tak:
"bycie samemu to jest 1 krok do szczęścia bliżej niż tkwienie w toksycznym związku". w tym drugim przypadku pierwszy krok to i tak odejście. więc ktoś kto tkwi w toksycznym związku ma przed sobą 2 wielkie
  • Odpowiedz
@Mefedronka: tym stwierdzeniem potwierdziłaś, że jesteś tępą p...ą. A mówią, że mężczyźni myślą ch..em, ale w tym przypadku to na serio nie wiem czym myślisz.
3 lata w piach, a za parę lat zęby wybite, dwójka dzieci i ŻADNYCH perspektyw.
  • Odpowiedz
@Davidozz: wykopki nie rozumieją wielu rzeczy, w tym przypadku dwóch:

a) jak s--s jest dobry to kobieta wybaczy baaardzo wiele
b) kobiety często jojczą dla samego jojczenia. Nie na chłopaka to wróci z pracy i zacznie opowiadać jaka kryśka to zdzira a szef to palant i do niczego to pitolenie nie prowadzi poza męczeniem rozmówcy, bo ani nie chce problemów naprawić a jakby w pracy było OK to by narzekała
  • Odpowiedz
@Davidozz: @Mefedronka:

Nie kumacie, że ona z niczego się nie wyleczyła i jest nadal popieprzona?
Najwyraźniej takie wartości ma w głowie bo wyniosła je z młodości, z domu rodzinnego gdzie miała fundowany rollercoster, albo jeszcze inne czynniki ja tak ukształtowały. Lubi się nad sobą użalać i mieć to wynagradzane i tak w kółko.

Trafiłaby na miłego i sympatycznego to nie czułaby się spełniona i byłaby nieszczęśliwa na dłuższa
  • Odpowiedz