Wpis z mikrobloga

Praca za barem zmienia człowieka
A przede wszystkim jego patrzenie na ludzi.
Przed wejściem do lokalu wiszą dwie kartki o "samoobsłudze" , każda z nich w 4 językach.
Przy barze stoi kolejka 6 osób, o dziwo trzymając się wytyczonegi dystansu
Nagle wchodzi ON
Garnitur Gucci, sztylgrety Armaniego, na ręku Rolex i sygnety
"CZY KTOŚ ŁASKAWIE PODEJDZIE DO STOLIKA MOJEGO I MOJEJ KOBIETY?"
- Proszę Pana, mamy self service, zamówienia składamy przy barze
- PIWO CHCE A DLA ŻONY APEROL SZPRIC
- Klienci czekają w kolejce, proszę się ustawić i poczekać na swoją kolej
- TO JEST NIEDOPUSZCZALNE, POWINNIŚCIE WALCZYĆ O KLIENTÓW. DZIĘKUJĘ ZA MIŁĄ OBSŁUGĘ. DOWIDZENIA
Skąd tacy ludzie się biorą?
#zalesie #pracbaza #gastronomia #krakow
  • 131
@DoktorPlagi:
A wezcie. Ja w banku ponad 2 lata robilem na froncie. Przynajmniej raz w miesiacu przychodzila grazynka taka 50+, widac ze niedoruchana i zawsze robila inbe jak musiala czekac dluzej niz 3 minuty, z darciem ryja na caly (doscy duzy) oddzial. Jak juz np. ja przyjme to nie dosc ze musi sie wyzyc to jeszcze jak mi reklamacje pisze, to ze niby 30 min czekala xD Jeszcze rozumiem jak sie
@DoktorPlagi:
Gorsi to tylko byly janusze, co wplacali/wyplacali gotowe (sumy w okolicach 1kk PLN) + inne #!$%@?, a przy okazji krecili afere o 5 ziko prowizji przy operacji xD
No i klasyczne #!$%@? na Ciebie za cos na co nie masz jakiegokolwiek wplywu. Rozumiem, ze jestem najblizsza osoba etc. no ale jak np. dostalem #!$%@? kurczaka to jakbym chcial kogos wyzywac to bym zawolal kucharza, a nie cisnal kelnerowi xD
@DoktorPlagi: praca w kawiarni. Były też lody galkowe. Desery lodowe kawa z gałką lodów jakaś kawa mrożona. Pewnego dnia zabrakło lodów. Klientka:"poproszę kawę mrożona." Przepraszam ale lody się skończyły.nie mamy nic z lodami. A ta po kolei wymiana produkty z lodami.... Popatrzyłem na jej męża i powiedziałem że "przepraszam ale prościej nie potrafię"
@nutpr0: Jak obstawianie siatkówki to oczywiste, że Fosa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet parę lat temu była jakaś afera korupcyjna związana z Fosą i ciągłym wygrywaniem przez nią konkursów na ochronę meczów siatkówki, acz szczegółów nie pamiętam.
@tigletpilesarus: o, to witam pana kolegę z pracy :D kilka lat tam pracowałem, skończyłem gdzieś w 2014/2015, ale ja głównie na koncertach byłem, siatkówka kilka razy mi się trafiła - nigdy nie przepadałem za tym.
Co do afery to chodziło o mistrzostwa świata w siatkówce w Spodku, sporo wyższych poleciało z Fosy, nie wiem czy prezesa ruszyli, ale z tego co się orientuję to Witka na pewno, ogólnie przejechali walcem po