[kidi1]

Mirki ze względu na to, że bardzo interesuję się różnymi wyznaniami i sektami oraz ogólnie teologią a sam jestem ateistą - mam zamiar wstąpić do organizacji #swiadkowiejehowy w moim mieście aby zbadać i opisać ich zwyczaje od środka. Mam zamiar wejść do organizacji, postarać się awansować do miana głosiciela i na końcu zostać odstępcą aby dowiedzieć się jak wygląda ta sekta od środka.
Co sądzicie o tym pomyśle?
#teologia #sekta #religia #nauka

[Ethellon]

@kidi1: @13czarnychkotow

[tr0llk0nt0]

@kidi1: zajmie Ci to zbyt dużo czasu, poczytaj sobie, bo wśród Mirków są odstępcy od ŚJ, temat był już co najmniej parokrotnie wałkowany

[kidi1]

@tr0llk0nt0: Nie sądzę. Przecież głoszenie po ludziach polega na werbowaniu nowych świadków, myślę, że dostanę się tam szybko.

[tr0llk0nt0]

@kidi1: na mirko były historie odstępców i nawet AMA

[kidi1]

@tr0llk0nt0 Przecież byłem już zapraszany wielokrotnie.

[C.....y]

@kidi1: I poświęcisz długie godziny na bycie pionierem, na spędy w zborze etc.? Powo-#!$%@?-dzenia.

[kidi1]

@Czesiowcy Mam zamiar być głosicielem a nie pionierem.

[C.....y]

@kidi1: a wiesz, że jeśli odstąpisz bez chrztu, to będzie im to fruwać koło kolektywnych #!$%@?ów? Chrzest jest tą krytyczną granicą. Bez tego zmarnujesz tylko czas na powszechnie dostępną wiedzę.

[kidi1]

@Czesiowcy Pojadę na zgromadzenie, tam chrzczą hurtowo.

[tomek123456789]

mam zamiar wstąpić do organizacji #swiadkowiejehowy w moim mieście aby zbadać i opisać ich zwyczaje od środka

@kidi1: pomysł może ciekawy, ale osobiście nie ryzykowałbym prania mózgu. Teraz może się zapierasz i wierzysz że nie będziesz podatny na manipulacje, ale przy aż takim mocnym zaangażowaniu to różnie może być.

[kidi1]

@tomek123456789 Wiem, ale już mam wyprany w innym kierunku, już mi nic nie grozi.

[C.....y]

@kidi1: A najpierw spodziewane jest wobec Ciebie kilka atrakcji w stylu dostosowania swojego stylu życia do zasad Biblii, podstawowa wiedza, pozyskiwana poprzez chodzenie na te ichnie magiczne spotkania etc. A jako głosiciel staniesz na ulicy i zrobisz z siebie kretyna wśród znajomych. Plus już przed chrztem spodziewane jest, że będzies głosił te farmazony, w tym rodzinie i przyjaciołom. Nie zrozum mnie źle, marnujesz swój czas, nie mój, ale generalnie można

[noelo_cohelo]

@kidi1: hmm, no tak, ale samo chodzenie na zebrania i głoszenie zajmie ci mnóstwo czasu, którego mnie by osobiście było żal xd

[Cumpelnastodwa]

Co sądzicie o tym pomyśle?

@kidi1: zajebisty

[tomek123456789]

bardzo interesuję się różnymi wyznaniami i sektami

@kidi1: a z ciekawości - jaką przewagę ma pomysł z ŚJ nad np. zainteresowaniem się prawosławiem, starokatolicyzmem czy protestantyzmem, skoro interesują Cię "różne wyznania"? ŚJ to nie jest jakaś ogromna tajemnica (jeżeli to jest główną przyczyną zainteresowania). Tak jak przedmówcy pisali - można bez problemu znaleźć osobę będącą odstępcą, która będzie te szczegóły znała, a jest wiele innych bezpieczniejszych opcji.

[kidi1]

@tomek123456789 Inne wyznania nie prowadzą do tak ekstremalnych decyzji jak odmawianie przetaczania krwi co powoduje pewną śmierć czasem. Nie znam protestantów ani wyznawców innych religii. U mnie są tylko katolicy i ŚJ w moim zasięgu.

[AdelbertPeel]

@kidi1: dawaj na Odwyk XD.
A tak serio, po co wyważać otwarte drzwi. Są relacje ludzi zaangażowanych kiedyś od dzieciaka. Nie ma tajemnicy. To nie jest jakaś tajemna sekta, a naprawdę szkoda czasu i przy okazji można zrobić krzywdę komuś postronnemu jakbyś miał głosić te pierdoły. Bo dobry sprzedawca nie musi nawet lubić tego co sprzedaje, nie?

[kidi1]

@AdelbertPeel Wiem, ale doświadczenie na własnej skórze jest ciekawsze.

[AdelbertPeel]

@kidi1: no. To jest akurat w dużej mierze doświadczenie typu: ciekawe jak to jest mieć syfa. Nic pożytecznego nie przyniesie. W każdym razie powodzenia.¯(ツ)/¯

[13czarnychkotow]

@kidi1: że też Ci się chce :D jeśli naprawdę jesteś przekonany, że chcesz to zrobić to polecam najpierw przeczytać na jakiej zasadzie działają sekty/grupy destrukcyjne. Może kiedy będziesz to ogarniał to łatwiej wyłapiesz manipulacje i nie dasz się na nie złapać. Bo tak jak wyżej napisali to nie jest takie proste - czasem zapraszałam na zebrania chłopaka, który jest ateistą i po latach mi powiedział, że faktycznie to w pewnym