Wpis z mikrobloga

1.Linux taki zajebisty... Ubuntu, podpięte dwa monitory po DP. Za każdym razem jak wybudzam kompa to albo jeden monitor nie działa, albo są w trybie lustrzanym. Trzeba wypiąć wtyczkę od DP i włożyć ponownie to setup się naprawia. Te same monitory, Win10. Zapamiętuje się profil dla monitorów. Za każdym razem po wybudzeniu jest tak samo jak przed uśpieniem.

2. Ubuntu ma zupełnie #!$%@? window managera. Kiedy próbuję coś przeciągnąć z okna A do B to okno B się chowa. File explorer nie ma domyślnie paska adresu, żeby z palca wprowadzić ścieżkę. Przeszukiwanie katalogów to jakaś masakra. Normalnie jak w Win10 wciskam przypuśćmy klawisz "K" to mi przeskakuje do pierwszego pliku z nazwą zaczynającą się na "K". W Ubuntu pokazuje się jakaś gówniana wyszukiwarka plików, która jest zbyt wolna aby miała jakieś praktyczne zastosowanie.

3. Na Ubuntu miałem zajebiste problemy ze sterami do nVIdii. Miałem co najmniej dniówkę z głowy na przeinstalowywaniu sterowników. W końcu udało mi się jakoś opanować sytuację i przez miesiąc pochodził. Po miesiącu padło na amen. Kupiłem nową kartę graficzną bo Ubuntu sobie z nią nie radziło (na Win10 wszystko śmigało).

Muszę w ogóle założyć jakiegoś bloga ze swoimi przygodami z linuxem. Bo to jest temat na dłuższe wpisy. Syf jakich mało.

#linux #windows #ubuntu
  • 38
Produkt chodzi na embedded ubuntu. To nie była nasza decyzja projektowa.


@ZasilaczKomputerowy: To żadna wymówka, można mieć dockera z docelowym środowiskiem a wszystko trzymać na dowolnej dystrybucji. Można mieć VM z samym Ubuntu gdzie wszystko działa jak na docelowym sprzęcie. QEMU to mocne narzędzie.
Na Ubuntu miałem zajebiste problemy ze sterami do nVIdii


@ZasilaczKomputerowy: Polecam popos, bazuje na ubuntu i jest zwyczajnie lepszy, nawet wizualnie. Jest wersja ze sterownikami nvidii i wszystko śmiga.

Co do reszty no to co mogę powiedzieć. Ustawienia monitorów działają mi całkowicie normlanie tak jak ustawie tak mam. #!$%@? window manager? Pierwsze słyszę. Każde distro linuxa mnie satysfakcjonuje, za to co włączę winde to albo aktualizacja mi przywróciła jakieś ustawienie, albo
@ZasilaczKomputerowy: z WSL2 można mieć ciastko i zjeść ciastko - nawet można programować na GPU przez Ubuntu siedząc na Windowsie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

z radością porzuciłem VirtualBoxa (w którym nie było dostępu do GPU) i programowanie w Pythonie bezpośrednio na Windowsie (co rodziło kupę problemów przenosząc na produkcyjnego linuxa)