Wpis z mikrobloga

@dzeksondzekson: cały internet #!$%@? po tej grze od pierwszego dnia po wydaniu, nikt nie daje #!$%@? o grafikę, bo w TLOU gra się dla historii i postaci, które twórcy w dwójce zgwałcili, ale wykopek napisze, że tylko wykopki mają z tym problem xD
@Choir: A grałeś w grę czy opinie wystawiasz na podstawie innych opinii? XD W momencie gdy wyszła gra i internet zalała fala negatywnych ocen to jakieś 2-3% graczy w ogóle ją ukończyło wiec o czym rozmawiamy. Zreszta opinie w necie powoli zaczynaja przechodzić na pozytywne i już jest 5.6. Tak czy inaczej smutne jest w ogóle kierowanie się opiniami innych szczególnie przy tak skrajnych opiniach. Rozumiem jakby gra była niedbale wykonana,
@dzeksondzekson: tak, grałem w obie części. To nie jest zwykła gra, w której jakkolwiek znaczącym aspektem byłby gameplay - który zresztą nie został nawet specjalnie udoskonalony przez te siedem lat. Grafika czy płynność to miłe dodatki, ale to bardziej interaktywny film, którego siłą w pierwszej części była nawet nie sama fabuła (bo była przewidywalna), tylko postacie. Nie dziwi więc, że gracze mogą czuć się zrobieni w #!$%@?, kiedy glówny bohater zostaje
@Choir: Już dyskutowałem na ten temat wielokrotnie i nie wiem czy mam coś nowego do dodania oprócz tego ze ND mogło zrobić grę bezpiecznie - zrobić sandboksa wokół pierwszej lokacji i zrobić te samą grę co część pierwsza. Poszli drogą MGS2 i mimo kontrowersji uważam ze to była właściwa decyzja. Kontynuowanie linii z tandemem Ellie i Joel byłoby nudne, zresztą nawet jest kilka takich sekwencji w grze i z tym co