Wpis z mikrobloga

Nie mogę tego rozchodzić...

Umówiłem się na spotkanie z dziewczyną z Tindera, wcześniej z nią pisałem chyba z dwa tygodnie, pisało się bardzo dobrze, podobne poglądy, podobny humor itp.

Postanowiliśmy się spotkać w dość dobrej restauracji, za obiad mniej więcej 50-70zł (danie + deser).
Jemy, śmieszkujemy, bez żadnych zgrzytów do tej pory, przychodzi do płacenia, i tutaj o dziwo jasno płacimy na pół - normalnie kobieta z bajki, tylko pojawiła się jedna rzecz...

Rachunek był na ponad 200zł i ja nie dojadłem obiadu i ona też zostawiła trochę makaronu, bo już nie mogła, poprosiłem kelnera, żeby mi to zapakował, bo szkoda, żeby się zmarnowało, dodam, że bardzo dobre jedzenie.

Czar prysł, zapadła cisza grobowa, dodam, że kelner profesjonalista nawet okiem nie mrugnął, wziął jedzenie i poszedł do kuchni pakować. Ona cała czerwona jak bycze kukle, pyta się mnie co ja robię?! Jak to co? Biorę za co zapłaciliśmy...

Ona, że w tego typu restauracjach tak się nie robi i, że jestem wieśniak... Chwilę później skończyliśmy spotkanie, do dzisiaj do mnie nie pisze...

#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pieniadze #tinder #przegryw #p0lka
  • 154
Ale jak idziesz z laską, której chcesz zaimponować (po to ją bierzesz do takiej knajpy, no nie?) to jednak można sobie odpuścić. Jak kupujesz merca za 300k to też przerabiasz go na gaz bo taniej? Jak kupujesz all inclusive na wakacjach to jesz ile możesz a to czego nie możesz już zmieścić pakujesz w pudełka i wynosisz? Chodzi o to że jak chcesz na siłę chodzić do drogich miejsc to zachowuj się
@Candy51: @sralpies: @eschatoestetyzm: @janeeyrie: @HateAccount: @frikidiki:

50 zl za danie to dla was taka eksluzywna restauracja gdzie nie mozna nawet poprosic o zapakowanie na wynos? XDDDDDD
Jakis czas temu bylem w restauracji z owocami morza, zaplacilem 240 zl i kelner nawet sam zaproponowal czy nie zapakowac mi na wynos.

Kto wogole wymyslil te obyczaje? Moze jeszcze z ta dziewczyna uwazacie, ze nalezy zawsze napiwek zostawiac bo
@MP0WER: no dobrze dobrze już wszyscy wiemy jaki bogacz z ciebie a masz chociaż własny helikopter czy lambo jeździsz jak jakiś biedak ze wsi co? #mitoman

@srogie_ciasteczko: no jak wynosi resztki z knajpy to chyba jest to dla niego jakieś święto najwidoczniej to niech pójdzie do takiej z której nie będzie wynosić tych resztek ale chciał zaimponować lasce i nie wyszło. wieś to właśnie jak nie masz wsytdu i odwalasz
Analogicznie jakby nie wiem...Rachunek wyniósłby 186 zł, a Ty dajesz 200 zł i czekasz na resztę...Jakiekolwiek tego typu zachowanie budzi kontrowersje i często niesmak, nawet gdyby ktoś sam tak zrobił.


@MatiKosa idealnie mój pierwszy komentarz ciebie opisuje. Jak kelner zachowa się nie tak, obleje mnie winem, pomyli zamówienie i będę musiał dłużej czekać, to napiwku nie dostanie. Ty jesteś zwykłym tchórzem bez asertywności, który panicznie boi się opinii innych.

ale taka akcja
Zdarzały mi się randki trwające po kilka godzin, nie wyobrażam sobie targania ze sobą jedzenia po mieście np. od 13 do 19 (o jego przydatności do spożycia po takim czasie nie wspominając)


@1788 a kto poza krytykującymi pisał o łażeniu po mieście z żarciem? Bo na pewno nie op.
@srogie_ciasteczko: @MatiKosa @Candy51
To sa wlasnie te wasze z dupy wziete obyczaje, a bo nalezy zostawiac napiwek... XD
Akurat jestem osoba co bardzo mocno zwraca uwage na obsluge. Czesto mi sie zdarzalo, ze rachunek opiewal na 100-300 zl a nie zostawialem zadnego napiwku bo kelnerzy na to nie zaslugiwali (nieraz mam nawet chec zostawic im np. 2 grosze aby dac do zrozumienia na ile ich obsluge wyceniam). A jak bywalem w
@frikidiki: No i zrobiły się dwa obozy. Jeden ze to normalne, bo tak się robi na całym świecie, a drudzy, że to dziwne. Pomijając to, trzeba bardziej się skupić na niezręczności tej sytuacji. Ktoś tutaj mówi, że zawsze tak z partnerem robi. Tak, z partnerem ale nie na pierwszej randce z nową osobą. Mam wrażenie, że ta randka to była najbardziej nieprzemyślana randka ever. Poznajcie się czy idziecie #!$%@?ć jedzenie? Skoro
@Oknonapodworze: No i to jest niemal najlepsza odpowiedź w temacie, randka źle zaplanowana i jest ogromne pole do interpretacji = duża szansa na różnicę zdań.

@srogie_ciasteczko: Ciężko jest dyskutować z kimś, kto używa "xD" i pewnych rzeczy po prostu nie rozumie. Rozumiem ideę wynoszenia jedzenia, jak i napiwków w zależności od tego jaka sytuacja. Ale na randce jeśli wyniesiesz jedzenie i do tego pożałujesz paru groszy to wyglądasz na sknerę
@MatiKosa:
Ziomek, nie kazdy ma ochote sie pucowac. Niektorzy wola byc soba niz bawic sie w pajacowanie o ktorym piszesz. Z ubiorem po czesci sie zgodze ale reszta co piszesz jest dla beta cuckow - zostawianie napiwkow by sie przypucowac? XD Bycie milutkim dla kelnera (nawet jak ten jest bucem) by sie przypucowac? XD
Zapomniales dodac, ze powinno sie jeszcze zaplacic za jedzenie tej tinderelli. XD
@MP0WER: No nie kumasz dalej różnicy między pajacowaniem a tym, że pewne rzeczy zwyczajnie źle wyglądają. W znacznej większości przypadków kelner nie jest chamski ani obsługa wybitnie zła i takie też przypadki rozpatrujemy, a nie to, że czekałeś 1h na żarcie albo że kelner zwyzywał, bo to są jednostkowe przypadki.

Rób jak uważasz, wynoś jedzenie na randce, ubieraj się tak jak chodzisz po domu, nie dawaj napiwków (bo przecież napiwek =
@MP0WER: Nie, zwyczajnie naucz się czym jest savoir-vivre. W domu to możesz sobie nawet i wylizywać talerz, siorbać i mlaskać, ale cokolwiek tego typu na randce to jest złe zachowanie. Tak samo jak to, że kobietę puszczasz jako pierwszą albo pomagasz jej zdjąć płaszcz. Dalej nie ma co dyskutować bo zwyczajnie jesteś po prostu źle wychowany (jest różnica między kukoldowaniem a złym wychowaniem).
@srogie_ciasteczko
@MatiKosa: Nigdy nie napisalem ze na randce mozna lizac talerz, siorbac czy mlaskac. Wmawiasz mi jakiejs skrajne glupoty. XD

Ale okej. Pucuj sie do lasek z tinderka i wyznawaj sobie ten swoj ortodoksyjny savoir vivr. Odsuwaj krzeselko w jadlodajni, podawaj jej sztuce jako pierwszy bo przeciez ty nie mozesz pierwszy zaczac jesc wedle SV, nie uzywaj telefonu, kladz sobie serwetke na kolankach, zaloz sliniaczek, jedz burgera sztuccami (btw. zawsze mam
Pobierz
źródło: comment_1595572106VnbItLfMNu25H0ADhuzsnZ.jpg
@MP0WER: Jeszcze smoczek poproszę do tego zestawu. Burgera lepiej się je akurat dłońmi, ale jak miałbyś przy tym się uwalić jak świnia i oblizywać palce to może jednak warto zmienić strategię. A nie czekaj, prawdziwy chad taki jak ty oblizuje łapy nawet w restauracji :D Spoko, jesteś gościem typu, że w restauracji wyciągniesz swoje kanapki i swoje picie, bo tak przecież taniej. I że polecisz w korkach na drugi koniec miasta
@Oknonapodworze
@MatiKosa: Po co oblizywac palce jak sa serwetki i toaleta z umywalka...
Z przynoszeniem wlasnego napoju do restauracji wiele sie nie pomyliles, co prawda rzadko ale zdarza mi sie to, ale nie „bo tak przeciez taniej” (zwlaszcza ze podjezdzam autem za ponad 200 tys zl), tylko bo akurat wczesniej bylem w Macu, Starbucksie czy Bubbletea kupic jakis porzadny i fajny napoj za 15-20 zl. Wkoncu Chady nie pija jakiejs byle
Bo widzisz @MatiKosa, wszystko zalezy od kontekstu. Jakbym mial powazne spotkanie biznesowe czy umowil sie z piekna dziewczyna z klasa i kasa, to bym kladl wiele wiekszy nacisk na savouir vivr, oczywiscie dalej bedac soba.
Ale napewno nie pucowalbym sie (swoja droga, dawniej tak robilem...) dla jakiejs tinderowki ktore najczesciej szukaja frajera i beta bankomata lub Chada 10/10.
Duza wiekszosc dziewczyn z tindera jest juz zepsutych. Na ten temat mozna by