Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Wyjaśnij mi ktoś pls, bo chyba czegoś nie rozumiem.
Gościu obok ma motocykl raczej z tych starszych, chyba wojskowy. No i ten gościu ma pasję, mianowicie, odpala motorek i stoi tak przez pół godziny pod oknem. Co jakiś czas przejedzie się po osiedlu (niedaleko, bo ciągle go słychać) i wraca, po czym znowu stoi z odpalonym motorem.
Czy to służy czemuś ponad to, że ma #!$%@?ć wszystkich ludzi wokół?

#motoryzacja #motocykle
  • 20
@vomalio: ten motocykl to jego pasja, oczko w glowie. Mozesz sobie tylko wyobrazic jakim uczuciem darzy ten motocykl, ze dba o biego jak o jajko :) to jak z dzieckiem i ulubiona zabawką: facet odpala tylko po to, zeby posluchac dzwieku silnika.
Coa takiego mozesz sobie tez zobaczyc w filmie Gran Torino, gdzie Clint wyjezdza autem z garazu na podjazd po czym przeciera szmatka i na werandzie popija piwko podziwiajac auto.
@vomalio: zakłócanie spokoju jest niezależne od godzin, policja ma pełne prawa do nałożenia mandatu - art. 51, najpierw zalecam rozmowę zanim zaczniesz nasyłać policje. Polecam tez nagrać film jak ci przeszkadza
@Ligniperdus: idziesz normalnie porozmawiać, nie będzie nawet wiedział gdzie mieszkasz. Jakby się chciał mścić to zgłaszasz tez na policje. Nie bądź #!$%@? i konfident żeby od razu dzwonić, czasem wystarczy rozmowa. Można tez przez dzielnicowego
@ZmiksowanaFretka: dzisiaj każdy wie lepiej i ma swoje prawa, dlatego większość rozmów - tak 4/5 nic nie dawały żadnego efektu w moim przypadku, dlatego teraz się nie #!$%@?ę i od razu dzwonię na policję jak coś jest nie tak, szkoda mi czasu na wysłuchiwanie pierdół

no ale niech sobie każdy robi jak mu wygodnie
@Ligniperdus: No widzisz jednak żyjemy w społeczeństwie, w bloku masz sąsiadów z
którymi lepiej utrzymywac przyjazne stosunki. Szkoda ze jesteś na tyle aspoleczny ze rozmowa z drugim człowiekiem jest zbyt trudna ¯\_(ツ)_/¯

Próba nic cie nie kosztuje, jeszcze zdążysz nasłać policje na sąsiada.
@ZmiksowanaFretka: nie wiem czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, ale powtórzę - przeprowadziłem wiele rozmów i w olbrzymiej większości kończyły się niezrozumieniem mojej osoby i tłumaczeniami typu: "muszę gdzieś parkować", "on i tak nigogo nie ugryzie", "przecież ta muzyka wcale nie jest głośno", "a co mi zrobisz" itp. itd
więc szkoda że otaczający mnie ludzie są na tyle aspołeczni i mają na tyle w dupie innych sąsiadów oraz prawo, ze nie idzie