Wpis z mikrobloga

Jak uratować osobę użądloną w gardło? Wczoraj miałem taką sytuację, że osa wlazła mi do butelki z piwem bezalkoholowym. Rzecz miała miejsce do domku letniskowym na wsi, 10 km za miastem. Niby niedaleko służb ratunkowych, ale blisko też nie. Ostro się tym przestraszyłem i stwierdziłem, że muszę mieć na miejscu coś do ratowania życia w takiej sytuacji. Problem w tym, że nie bardzo wiem co. Na myśl przychodzi mi jedynie wężyk jak do spuszczania wina o prześwicie jakieś 5 mm, który w sytuacji awaryjnej należałoby wcisnąć do gardła. Pewnie jednak nie jest to takie proste, jak się wydaje (laik here). Są jakieś gotowe rozwiązania, jakieś super rady alboco? Zazwyczaj jestem tam z żoną i córką lvl 3,5 więc przydałyby się opcje również dla dziecka.

Najlepiej wiadomka nie pić z butelki, ale może być różnie. Piwerko wczoraj przywiózł kolega, rozdał przy stole i tyle, nawet nie zdążyłem się ruszyć po szklanki, a jak widać na przykładzie, raczej powinienem.

#medycyna #zdrowie #ratownikmedyczny #ratownictwo #owady #pszczoly #osy
Pobierz
źródło: comment_1594021320PZtEVccEV8uIDW2uIeX6wP.jpg
  • 252
A w jaki sposób dobrać? Gdzieś jakiś filmik jak tego sensownie używać?


@Artur-: rurki mają różną średnicę i długość. Długość rośnie wraz ze średnicą, więc rozmiar jest określany jednym numerem - średnicą w mm. U dorosłych stosuje się najczęściej rozmiar 7-8.

Znalazłem dwa sposoby dobierania rozmiaru:
- zmierzenie odległości od nosa do ucha
- dobranie średnicy mniej-więcej grubości małego palca

Filmików niestety nie znalazłem, ale tutaj jest całkiem ciekawy dokument przedstawiający
Pobierz
źródło: comment_1594050240KXeUrI8mEGdUsr1WEIfeG1.jpg
@sowiq: dziękuję, tylko właściwie zastanawiam się jaki to ma większy sens przy temacie uzadlenia w usta/gardło?

Kiedy dokładnie używa się tego co proponujesz, w jakich sytuacjach ma to lepsze zastosowanie?
@Artur- nie ma żadnego, rurki UG i NG zabezpieczają przed uduszeniem się przez własny język a nie przez obrzęk gornych dróg oddechowych.

@sowiq dlaczego polecasz zabawę sprzętem medycznym skoro sam nie masz pojęcia jak się go używa i do czego służy?
zastanawiam się jaki to ma większy sens przy temacie uzadlenia w usta/gardło?


@Artur-: zależy z jakiego powodu zacznie dusić się osoba ugryziona/użądlona przez owada. Jeśli ma uczulenie, to rurka niewiele pomoże. Ale jeśli z powodu opuchlizny w okolicach gardła, to rurka może pomóc udrożnić drogi oddechowe. Ale tutaj też zależy jak głęboko występuje opuchlizna.

Tak czy siak jest to na pewno lepszy sposób niż zaproponowana przez kogoś tracheotomia wykonana długopisem.
dlaczego polecasz zabawę sprzętem medycznym skoro sam nie masz pojęcia jak się go używa i do czego służy?


@Agemaker: wyjaśnisz w którym miejscu popełniłem błąd w moim opisie? Chętnie uzupełnią swoją wiedzę.
@sowiq: http://www.ratownikmed.pl/czynnosci/rys/dr7.JPG http://www.ratownikmed.pl/czynnosci/rys/dr5.jpg

Zobacz sobie te dwie ryciny i zobacz ile masz miejsca do tchawicy, cały ten odcinek będzie obrzęknięty a światło dróg oddechowych zamknięte ze względu na to, że błona śluzowa bardzo szybko się powiększa po użądleniu. Do tego zarówno rurki nosowe jak i gardłowe mają swoje wskazania i przeciwwskazania. Sugeruję jednak nie bawić się w internetowego medyka jeśli nie ma się pojęcia o konkretnych narzędziach, które się poleca.
@pogop właśnie zagadałam do ciotki na ten temat. Ona głosem eksperta powiedziała że wiadomo że to się wbija rurkę od długopisa w kratań bo jest miękka i że widziała film instruktażowy na ten temat ( ͡ ͜ʖ ͡)
@portoryko43: Nie gadamy o tracheostomii bo i nie ma o czym z laikiem. Nie próbuj bo zrobisz więcej krzywdy niż pożytku. Jestem chirurgiem, znam teoretyczne podstawy zabiegu, ale na wariata bez sprzętu bym się nie podjął, mimo że u mnie dużo się robi tarczyc więc z okolicą jestem zaznajomiony. Czasu zazwyczaj wystarczy na przyjazd ZRM, na hasło osa użądliła w gardło będą cisnąć na bombach.
@portoryko43: Nie wiem czy już Ci ktoś na twój pomysł z długopisem nie odpowiedział, więc jeśli powielę - sorki (a czasu żeby się przebić przez ponad 200 komentarzy też nie mam). Otóż spróbuj sobie odkręcić długopis, wziąć go do ust i zaciskając nos prowadzić oddech wyłącznie przez niego. Ile dasz radę? Mam nadzieję że to proste doświadczenie zilustruję Ci "skuteczność" twojego niezbyt udanego pomysłu.