Dziś swoje symboliczne 10. urodziny obchodzi Felicja, kotka, której by nie było tutaj z nami, gdyby nie wykopki. Dokładnie 5 lat temu ją znalazłam i z waszą pomocą udało się ją uratować, doprowadzić do stanu używalności. ;)
Jest ze mną we wszystkich dobrych i złych momentach, wspiera mnie na swój koci sposób...
Jest inna niż wszystkie koty #pdk - reaguje na imię, przychodzi, gdy się ją woła, nie wykazuje agresji- można jej dokuczać, budzić i nawet, jak się niechcący stanie na ogon, nie piśnie słowem.
Po wypadku zostało jej ciężkie zeskakiwanie (po zeskoczeniu z łóżka się ślizga i jest takie "łup", że chyba sąsiedzi to słyszą xD ), mało sprawne tylne łapki podczas zabawy (prawie w ogóle nie rusza tylnymi łapkami, nie "odpycha"), często widoczna trzecia powieka w lewym oku, leżącym obok dziurki w nosie, przez którą była przeprowadzona rurka do karmienia i z tego samego powodu [rurki], szybciej jej się lewe ucho brudzi (podejrzenie, że może błona bębenkowa została przerwana czy coś). No i się czasem ślini (zazwyczaj, jak jest jej dobrze :D ), nie wiem, czy przez brak przednich zębów, czy przez szycie (w dwóch miejscach miała żuchwę naprawianą).
No i to chyba na tyle, mam nadzieję, że za 5 lat będę mogła podobny post dodać. :)
A ze ślinieniem u wielu kotów jest normą, ale grzebanie przy szczęce bardziej prawdopodobne. Miałem do czynienia z kotem po ciężkim wypadku i składaną szczęką, też się lubił poślinić zwłaszcza gdy spał na kolanach miziany ;p.
@ostrzyjnoz: wszystkiego najlepszego Felicja, widac ze poczciwy z niej kocisko :) ja też mam kotke przyblede, straszny przytulas. Za rok bedzie miala 10 lat. Ale w sumie po co jej świeczki na torcie :D i tak nie zdmuchnie, a moze sobie wibrysy spalic
@downinthedumps: Spokojnie, pilnowałam. :) Na dobrą sprawę, po co i "tort", skoro ona nie ma poczucia czasu, kiedy ma urodziny i które. To tak raczej dla mnie i dla osób obserwujących tag/które były zaangażowane w ratowanie. :)
@LubieCzokoPauki: Bądźmy realistami, każdy kociarz chociaż raz przydeptał łapkę czy ogon swojemu zwierzakowi. Myślę, że psiarze mają podobne doświadczenia w tej kwestii.
@achtung_minen: Tak jak pisałam pod tamtym znaleziskiem- jedni wspierają zwierzątka, drudzy dzieci, inni starszych ludzi, jeszcze inni osoby niepełnosprawne... Wszystkie te grupy potrzebują pomocy, więc dobrze, że są różni ludzie, wspierający różne inicjatywy. Nietaktowne były tylko komentarze, doradzające uśpienie czy wręcz zamordowanie kota, bo jak widać, nie było to przedłużenie agonii.
A jeszcze inni nie pomagają, bo nie chcą, nie mają pieniędzy czy nie ufają (coraz więcej
@Leninzone: Ogółem, to chciałam taki prawdziwy koci tort zamówić, ale okazało się, że stronka, która oferuje paczki dla zwierząt (zwykłe i urodzinowe), ma tylko psie wersje. Także improwizowałam. :)
Dokładnie 5 lat temu ją znalazłam i z waszą pomocą udało się ją uratować, doprowadzić do stanu używalności. ;)
Jest ze mną we wszystkich dobrych i złych momentach, wspiera mnie na swój koci sposób...
Jest inna niż wszystkie koty #pdk - reaguje na imię, przychodzi, gdy się ją woła, nie wykazuje agresji- można jej dokuczać, budzić i nawet, jak się niechcący stanie na ogon, nie piśnie słowem.
Po wypadku zostało jej ciężkie zeskakiwanie (po zeskoczeniu z łóżka się ślizga i jest takie "łup", że chyba sąsiedzi to słyszą xD ), mało sprawne tylne łapki podczas zabawy (prawie w ogóle nie rusza tylnymi łapkami, nie "odpycha"), często widoczna trzecia powieka w lewym oku, leżącym obok dziurki w nosie, przez którą była przeprowadzona rurka do karmienia i z tego samego powodu [rurki], szybciej jej się lewe ucho brudzi (podejrzenie, że może błona bębenkowa została przerwana czy coś). No i się czasem ślini (zazwyczaj, jak jest jej dobrze :D ), nie wiem, czy przez brak przednich zębów, czy przez szycie (w dwóch miejscach miała żuchwę naprawianą).
No i to chyba na tyle, mam nadzieję, że za 5 lat będę mogła podobny post dodać. :)
#felicjazdrowieje #pokazkota #kot #koty #urodziny
kotka moich rodziców też się ślini jak jej dobrze, a ze szczena to tylko kamień miała ściągany wiec tak bywa :)
A ze ślinieniem u wielu kotów jest normą, ale grzebanie przy szczęce bardziej prawdopodobne. Miałem do czynienia z kotem po ciężkim wypadku i składaną szczęką, też się lubił poślinić zwłaszcza gdy spał na kolanach miziany ;p.
a do czego jej używasz?
100 lat
Ale w sumie po co jej świeczki na torcie :D i tak nie zdmuchnie, a moze sobie wibrysy spalic
Na dobrą sprawę, po co i "tort", skoro ona nie ma poczucia czasu, kiedy ma urodziny i które.
To tak raczej dla mnie i dla osób obserwujących tag/które były zaangażowane w ratowanie. :)
XDDDD
@achtung_minen: Tak jak pisałam pod tamtym znaleziskiem- jedni wspierają zwierzątka, drudzy dzieci, inni starszych ludzi, jeszcze inni osoby niepełnosprawne... Wszystkie te grupy potrzebują pomocy, więc dobrze, że są różni ludzie, wspierający różne inicjatywy.
Nietaktowne były tylko komentarze, doradzające uśpienie czy wręcz zamordowanie kota, bo jak widać, nie było to przedłużenie agonii.
A jeszcze inni nie pomagają, bo nie chcą, nie mają pieniędzy czy nie ufają (coraz więcej
A z drugiej strony, przesłodko ten kotek wygląda. :)
Póki co plusuję komentarze i może jutro zbiorczo podziękuję za życzenia, żeby nie spamować. xD