Po długiej długiej przerwie, czas na aktualizację, co tam słychać u naszego połowicznego rudzielca.
Otóż powiem wam, Felicja zaczęła w tym roku sprawiać "problemy".
Zaczęła więcej sikać, przez co nieprzyjemny zapach z kuwety stał się szybciej odczuwalny. Próbowałam różnych żwirków, obecnie stanęło na silikatowym; producent deklaruje, że opakowanie starczy na miesiąc- Felicja już po 1,5 tygodnia odmawia załatwiania się do tego żwirku (i ma rację- jest już wtedy cały żółty).
Ostatnio też
Otóż powiem wam, Felicja zaczęła w tym roku sprawiać "problemy".
Zaczęła więcej sikać, przez co nieprzyjemny zapach z kuwety stał się szybciej odczuwalny. Próbowałam różnych żwirków, obecnie stanęło na silikatowym; producent deklaruje, że opakowanie starczy na miesiąc- Felicja już po 1,5 tygodnia odmawia załatwiania się do tego żwirku (i ma rację- jest już wtedy cały żółty).
Ostatnio też
- Sandrinia
- okradzione
- dos_badass
- MrAndy
- cooles
- +6 innych
Badanie palpacyjne też nic nie wykazało, a ze zrobieniem echa serca będę się musiała do innego weterynarza wybrać (to od razu i tam pomyślę nad USG).
W każdym razie, możemy uznać, że wreszcie się rozliczyłam do zera. :D
92,60 zł- 200 zł = MNIEJ NIŻ ZEROOOOO xD
Także dziękuję wam, że
Jeszcze chyba w tamtym roku ściągnęłam jej górę kuwety, bo też zaczęła załatwiać się poza kuwetą, pomyślałam, że się tam nie mieści. Było dobrze przez kilka miesięcy i znowu.
Ale chyba zdecyduję się na kupno kuwety z obniżonym rantem.