Aktywne Wpisy
Lewusx +590
2-3 lata temu napisałem w swoim opisie profilu, ze do roku 2024 chce zostać zawodnikiem pro (zawodowcem).
Dziś stało się to faktem, jestem nowym zawodnikiem PRO kulturystyki, wygrałem całe zawody w Szwecji, oba dni.
Wiele osób nie będzie wiedziało o co dokładnie chodzi, napisze tylko tyle, że taką kartę wygrać będzie miało szanse naprawdę niewiele osób. Nie ze względu na kasę, a ze względu na głównie genetykę i zaangażowanie które trzeba do
Dziś stało się to faktem, jestem nowym zawodnikiem PRO kulturystyki, wygrałem całe zawody w Szwecji, oba dni.
Wiele osób nie będzie wiedziało o co dokładnie chodzi, napisze tylko tyle, że taką kartę wygrać będzie miało szanse naprawdę niewiele osób. Nie ze względu na kasę, a ze względu na głównie genetykę i zaangażowanie które trzeba do
DosKapp4 +205
W Berlinie przy dworcu głównym płatność karta od 10€ XD
Ciekawe kiedy Niemcy wejdą w XXI wiek
#niemcy #bekazniemca #gotowka
Ciekawe kiedy Niemcy wejdą w XXI wiek
#niemcy #bekazniemca #gotowka
Opowiem wam pewną historię o empatii i wsparciu w związkach. Nie żalę się, po prostu chciałbym uczulić was na pewną postawe i powiedzieć jakich kobiet unikać.
Na pierwszym roku studiów miałem dziewczynę, której bardzo imponowało to, że znam łacinę. Chciałem sobie troche tym skillem dorobić. Powstawiałem ogłoszenia. Pojawiło się zlecenie sporego tłumaczenia dla osoby prywatnej, chodziło o dokumenty kościelne. Opowiedziałem o tym swojej dziewczynie. Była ze mnie bardzo dumna. Przejeła się tym i sama zaproponowała, że rozezna się w cenach. Uderzyła w fejsbukowe grupy dla tłumaczy.
Ludzie ze środowiska #jezykiobce pewnie wiedzą jak rakowe o środorwisko potrafi być. Od razu profesorzy nadzwyczajni rehabilitowani się zesrali że student w ogóle ma czelnośc podjąć się takiego zlecenia bez papierów (pomimo tego, że leży to w jego kompetencjach, które sam nabył). Posypały się negatywne komentarze. Moja dziewczyna była przybita. Ja machnąłem na to ręką i nawet trochę się ucieszyłem, że pomimo tego, że łacina leży jedynie w sferze moich zainteresowań, potrafię wywołać na tych ludziach taką presję. Nie zrozumcie mnie źle - nie cieszyły mnie ich obawy, bardziej po prostu poczułem się w pewien przewrotny sposób doceniony.
Natomiast jeśli chodzi o moją dziewczynę to kompletnie osowiała i z dnia na dzień z poziomu dumy przeszła na przekonywanie mnie, żebym odpuścił to tłumaczenie. Moja własna dziewczyna straciła kompletnie wiare i entuzjazm przed komentarze randomów. Straciła zaufanie do kompetencji własnego chłopaka. Bardzo mnie to wtedy bolało.
Dlatego kochani, pamiętajcie - najważniejsze w związku to się wspierać. Stać za sobą murem i wierzyć w siebie, budować siebie nawzajem.
A co do zlecenia to odbiorca był tak zadowolony, że jeszcze dostałem więcej pieniedzy niż chciałem. A hurr specjaliści durr pewnie dalej się pod tym wątkiem pieką. Nie moja wina, że to na co oni poświecili edukacje jest do nauczenia się samemu przy odrobinie chęci i pasji.
przecież ten język jest tak #!$%@?, że bania mała
Moje dzieci znają trochę łaciny;) chodzą do szkoły katolickiej i mają msze po łacinie. Zaśpiewać wszytsko potrafią, ale jeszcze nie wsyztsko rozumieją. Mam nadzieję że kiedyś im coś to da;)
A baza pod języki wyśmienita, to fakt.
@richr: ja wiem, tymi opiniami w necie się nie przejmowałem. Tylko bolala mnie nagła zmiana u partnerki
@zielonzielon: dzięki
Użycie nie jest intuicyjne np. tłumacząc strone bierną której używa się inaczej niż w polskim, tłumacząc nieistniejące w polskim imiesłowy czasu przyszłego, tłumacząc czasowniki deponencyjne, a stosowanie consecutio temporum nie ma żadnego odniesienia w polskim.
Pierwszy z brzegu przykład - morituri