Wpis z mikrobloga

T6G - Tarapaty #gothicfabularnie

* * * * *

KARTA POSTACI

* * * * *

Obóz Bractwa

W obozie na bagnie panowała podniosła atmosfera. Po raz pierwszy od bardzo dawna odbywała się uroczystość wywyższenia do godności Guru. Nowicjusze oraz Uczniowie zebrali się i na klęczkach oczekiwali ceremonii na placu świątynnym. W końcu na podeście pojawił się Y’berion który swym donośnym głosem zwrócił się do zgromadzonych wiernych.

- Drodzy bracia i siostry, większość z was pamięta dzień w którym mieliśmy odprawić Pierwszą Ceremonię. Tego dnia do naszego obozu wkradł się człowiek celem poznania naszych sekretów. Lecz Śniący sprawił że zbudził się ze swego snu wypełnionego ułudą tego świata. Po tym zdarzeniu wkroczył on na ścieżkę wyznaczoną nam w wizjach. I teraz dostąpi zaszczytu przekazywania swych wizji i nauk dalej.

Obok Y’beriona stanął Ker’edar, który swoją gołą klatę przyozdobił odświętnymi tatuarzami. Zebrani poniżej członkowie Bractwa z niewyjaśnionych powodów zaczęli skandować

- Habemus papam, Baalem Ker’edar.

Stary Obóz

- Słuchaj młody, to jest proste. - irytacja zaczynała powoli malować się na twarzy Malrika - Spróbujmy jeszcze raz: kim jestem?

- Strażnikiem - odpowiedział Brzetysław.

- Moim zadaniem jest?

- Pilnowanie bezpieczeństwa obozu.

- I jak tego dokonam?

- Pilnując porządku z wieży strażniczej.

- ŹLE - trzepnął najnowszego strażnika w potylicę. - STRAŻNICZEJ, powtórz.

- Strażniczej.

- Głośniej.

- STRAŻNICZEJ.

- GŁOŚNIEJ.

- STRAŻNICZEJ.

- No, może jeszcze będą z ciebie ludzie.

Wszyscy członkowie armii Gomeza otrzymali zalecenie by przyłożyć się do wart bardziej niż zwykle. Po części związane było to z ostatnią plagą kradzieży którą ofiarą padli również sami strażnicy. Lecz ważniejsze dla magnatów było to co otrzymali wraz z ostatnim transportem od króla. Teraz mogli przejść do drugiej, trudniejszej, części swojego planu.

Nowy obóz

Większość mieszkańców wciąż snuła się ociężale dochodząc do siebie po dożynkach. Wyjątek stanowili czterej wojownicy ćwiczący bez wytchnienia na skarpie nad jeziorem.

- A ty wierzysz w plan magów? - spytał Cord

- A czy to ma jakieś znaczenie? - odpowiedział Torlof - Pierwszy raz od dawna mamy jakiś cel. Mi to w zupełności wystarczy.

- A co planujesz zrobić jak już nawiejemy?

- Pewnie wrócę na morze. Ten stawik nigdy nie zastąpi widoku który rozpościera się z pokładu …

- Skończcie te pogaduszki i bierzcie się do roboty - przerwał im Lee - Zostało nam jeszcze kilka rzeczy do przygotowania a trening jest jedną z nich.

* * * * *

Czas na podjęcie akcji w tej turze jest do niedzieli (21 VI), do godziny 21:00.
Pobierz
źródło: comment_15926032214nwPZlxZuJAKSEBfcFm8cK.jpg
  • 8