Wpis z mikrobloga

@lubielizacosy jestem psychoterapeuta. Nierzadkim zjawiskiem jest sytuacja, co może wydawać się niezrozumiałe, kiedy jedba z osób w parze zdradza i to sprawia, że para nabiera wiatru w żagle. Często zdewaluowany partner, który zdradzi, zyskuje w oczach swojej drugiej połowy- ktoś chciał z nim/nią uprawiać seks, więc jest coś wart i warto o niego zawalczyć. To uproszczony opis sytuacji z jakimi spotykam się najczęściej. Zdrady występują z obu stron i osobiście nie obserwuje
@prnppp są pary, które rozwiązują ten problem na podobnych zasadach bez pomocy psychoterapeuty. Nie jest to niezdrowe. Tak jak pisałem wyżej, relacje nie są 0-1, jest wiele czynników które wpływają na podejmowane decyzje. Przecież to, że parter zdradza również jest wynikiem interakcji między partnerami. Kolejne pytanie jak odcięta musi być druga połowa, żeby nie zauważyć, że partner/ka ma np. Wielomiesieczny romans?
.
.
Problem myślenia czarno-bialego opisałem wyżej. Nie da się zbudować