Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć, mam poważny problem z dziewczyną i zastanawiam się, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nią. Generalnie chodzi o oszczędzanie wody. Jesteśmy ze sobą od roku i kilka miesięcy temu wprowadziła się do mnie. Sama studiuje i sobie do tej pory dorabiała jako kelnerka, ale przez epidemię straciła dochód. Ja też dużo nie zarabiam i ostatnio zacząłem się zastanawiać, jak oszczędzić trochę kasy. Wpadłem na pomysł, żebyśmy oszczędzali więcej wody - po wejściu pod prysznic mamy się szybko opłukać, zakręcić wodę, namydlić się, spłukać i wychodzimy. Ona ostatnio coś marudziła, że niby potrzebuje więcej wody do mycia, gdzie dla mnie jest to abstrakcyjne, żeby zużywać tyle wody, tym bardziej, że mam wrażenie, że ona się w nieskończoność płucze tą wodą i myśli o niebieskich migdałach.

Ostatnio zacząłem sobie mierzyć czas na telefonie przez ile minut leci jej woda z prysznica i wyszło mi, że prawie 15 minut, gdzie mi wystarczy spokojnie od 6 do 7. Zwróciłem jej na to uwagę i nadal nie posłuchała, to się wkurzyłem i kilka dni temu podczas kąpieli poszedłem do kibla (jest oddzielnie od łazienki) i zakręciłem jej w trakcie kąpieli zawór z ciepłą wodą. Zaczęła piszczeć i krzyczeć, "ej anon ciepłej wody nie ma!!!" Ja mówię, że jej zakręciłem zawór bo za dużo już wody poleciało. Zaczęła na mnie wrzeszczeć i wyzywać od nienormalnych, ale byłem nieugięty i powiedziałem, że ma jeszcze zimną wodę. Dokończyła się myć w zimnej wodzie i po wyjściu zrobiła mi awanturę, że jestem nienormalny. Próbowałem jej wytłumaczyć, że musimy oszczędzać i musiałem to zrobić, żeby jej to uświadomić, ale do niej nie dociera i od kilku dni jest na mnie obrażona i się nie odzywa.

Mireczki jak rozwiązać ten problem, co robić i jak dojść z nią do porozumienia? Bardzo ją kocham i nie chcę, żeby była na mnie zła.

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5edd393b408f73906dad903c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt

[=====...................................] 14% (32zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania: Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy z tego ile wody trzeba, aby spłukać szampon z długich włosów. Albo z tego ile powierzchni ciała ma do golenia kobieta a ile facet. Jakby mi niebieski zakręcił wodę podczas kąpieli to ja bym mu zabrała papier toaletowy podczas srania.
  • Odpowiedz
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania w pełni cię rozumiem. Sprawdź jeszcze ile listków papieru toaletowego zużywa. Zazwyczaj w h-j za dużo. Tak samo pasta do zębów, szampon, mydło. Takie rzeczy trzeba oszczędnie. Ja dzięki surowemu oszczędzaniu jestem 21.37zl do przodu co miesiąc. Nie muszę mówić chyba ile to daje rocznej oszczędności. A jak policzysz w perspektywie 69 lat to już w ogóle.
  • Odpowiedz
@bellazi: Na spłukanie długich włosów się totalnie zgadzam, ale co ma powierzchnia golenia ciała do tego? Dodam, że mężczyzna też goli miejsca intymne, a zamiast nóg goli np. klatke piersiową, już o twarzy nie wspominając, więc ta powierzchnia powiedziałbym jest porównywalna. Dodatkowo nie trzeba sie golić pod prysznicem i puszczoną wodą, można nalać do jakiegoś kubka wody aby maszynkę czyścić i na koniec się tylko opłukać.

@ignis84: Koszty
  • Odpowiedz
M.M.M.: Daj namiar do tej dziewczyny , może uratujemy ją od życia z liczykrupą. P--------e jest życie z kimś takim, zaczyna się od drobnostki a kończy na pomiarze zużycia bieżnika w samochodzie co 2 dni i nie wypożyczaniu bo nie hamuje pulsacyjnie i za dużo klocki zużywa.

Zaakceptował: sokytsinolop

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Przede wszystkim nie słuchaj tych zjebów wyżej co ci mówią żebyś się przekwalifikował, bo to twoja różowa ma problem nie pracując a nie ty, różowych tutaj też nie słuchaj bo ona zmieniają faceta co roku, u mnie mija już 5 rok i wiem doskonale co robić aby związek był partnerski a nie frajerski. Jak najbardziej ciśnij ją z tymi oszczędnościami ale nie dla samej idei oszczędności ale dla prostej
  • Odpowiedz
@BirchKf: Mówię o ich kosztach wody. Równie dobrze może zacząć wyliczać jej zużycie papieru toaletowego itd Raczej kwestia przedyskutowania na czym oboje mogą zaoszczędzić, widzisz on po prostu nie potrzebuje dłuższego prysznica, więc nie rezygnuje z niczego "swojego". Problem polega na tym, że on się uparł na wodę, a może jest coś innego z czego można zrezygnować, lub ograniczyć?
  • Odpowiedz
@ignis84: Tak ale to ona nie zarabia, a zużywa więcej i jeszcze nie widzi w tym problemu to dlaczego on musi rezygnować "z czegoś swojego"? (gdzie weźmy pod uwagę, że jego zużycie jest w normie). Zgadzam sie, ze powinni razem porozmawiać na czym przyoszczędzić w normalny sposób, ale niech ta oszczędność działa dla obu stron, tym bardziej ze dziewczyna jest na jego utrzymaniu
  • Odpowiedz
MikroblogowaŻona: Mój ojciec notorycznie schodził do piwnicy i zakręcał mi ciepłą wodę, gdy się kąpałem. To jest fantastyczne metoda wychowawcza. Jako dzieciak się buntowałem, ale teraz jako dorosły już wiem, że miał rację. Woda jest drogocennym zasobem, który należy oszczędzać. Woda powinna być 10 razy droższa. Wtedy by nie było heheszków, że OP zaoszczędzi 15 zł w miesiącu, lecz wtedy byłaby to konkretna oszczędność 150 zł.

A do ludzi @CzarnyOwiec @WorldIsChanging @Iskaryota @Kotniepies @vito-ch @GrindujTopy @OddajButa123 @StrangeTrails @ignis84 @Argonzz @PlusujMnie @tomq6 @Kocham_karpia mam wiadomość: w Polsce brakuje wody pitnej. Jaki sens ma branie prysznica przez 20 minut (spłukiwanie mydła pod cyckami zajmuje 7 minut?), skora można się skutecznie namydlić i spłukać w czasie około 5-6 minut. To jest marnowanie nieodnawialnego zasobu. W niektórych miastach woda faktycznie jest z rzeki (np. Warszawa), ale w innych miastach jest ze źródeł podziemnych, które się nie odnawiają.

Jak zwykle każdy chętnie by protestował, że rząd nic nie robi w sprawie klimatu, ale nikt
AnonimoweMirkoWyznania - MikroblogowaŻona: Mój ojciec notorycznie schodził do piwnicy...

źródło: comment_1591636500UCnsnBL70Tsj2FAKaQtwjb.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zapewne zjadłeś dzisiaj jedzenie (w domyśle - mięso), którego wyprodukowanie zużyło twoje miesięczne zapotrzebowanie na wodę do mycia, ale co tam. Dobrze się poznęcać nad różową, psychopatycznego starego również nie zazdroszczę.
  • Odpowiedz