Wpis z mikrobloga

nom, żyjemy w świecie gdzie gość który wyprodukował same odnoszące sukcesy firmy by ostatecznie wydać swoją fortunę na loty w kosmos i pchnięcie naszej cywilizacji jeszcze dalej, dostaje nadęte komentarze od jaśnie ameby która wieczorem przy żarciu z mikrofali, po całym dniu pisania wysrywów w mediach społecznościowych będzie go oceniać. Kompletne nic, bez jakiegokolwiek osiągnięcia w życiu nie ma szacunku dla gościa który co dotknie zamienia w złoto. Świat jest chory, media
  • Odpowiedz
@fledgeling: Ludzie sami sobie winni. Elon otwarcie pisał, że nie podoba mu się obecność Tesli na giełdzie (bo shorterzy siali mnóstwo fakenewsow żeby zbić ceny akcji).

I co robią ludzie?
Kupują akcje Tesli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fledgeling: Ta. Zły pracodawca, bo chce by ludzie pracowali podczas epidemii.

Wcale nie skrytykował urzędasa, bo był jedyną fabryką samochodów w USA, której nie pozwalali pracować?
  • Odpowiedz
@fledgeling: Żeś się spiął i rozpisał sam podbijając swoje ego do maksimum cisnąc, że ktoś nie wie chociażby co to SEC, ojej, też Ci znajdę słówka których nie rozumiesz bo nie są z Twojej dziedziny i będę się płoszył przed gawiedzią. Na wykopie przewijało się nie raz o tych negatywnych "wyczynach" Muska, może źle dobrałem screen, można wejść w całość i zauważyć kogo najbardziej tam zapiekło i dlaczego to jest
  • Odpowiedz
@SmokeProspector: Spacex nie jest na giełdzie i nie będzie. Ostatecznym celem Muska jest zasiedlenie marsa, a to będzie kosztowało gore pieniędzy. Żadna rada nadzorcza spółki giełdowej nie zgodziła by sie na inwestowanie w tak ryzykowny i długofalowy projekt. Dlatego Elon zapowiedział, ze puści Spacex na giełdę, dopiero, kiedy on sam zamieszka na marsie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Obruni: Ja to wiem Miras, bardzo dobra decyzja, tak samo źle by na kurs akcji wpływały np nieudane testy Starshipa, giełda chce łatwego i szybkiego zarobku, nie wizji ekspansji naszego gatunku. Tak samo przez wykupywanie akcji w zarządzie mógłby być ktoś od konkurencji, lub ktoś mało przychylny szybkiemu rozwojowi firmy, wcześniej wiemy, że kontakty z NASA były konstruowane tak, że im coś trwało dłużej tym można było na tym lepiej
  • Odpowiedz
@SmokeProspector: dobry przykład z próbami starshipa- kiedy ruscy konstruowali rakietę N1, do lotu na księżyc, odbili się od tego, ze nie mają stanowiska do prob statycznych, budowa trwałaby długo i kosztowała pierdylion rubli, konstruktorzy uznali wiec, ze taniej i szybciej będzie po prostu próbować w boju, odpalać rakietę i jak jebnie to sprawdzać co jeblo i poprawiać. Niestety biuro polityczne po trzech probach skasowało projekt, bo politycy uznali, ze za
  • Odpowiedz