Wpis z mikrobloga

T4G - Cisza przed burzą #gothicfabularnie

* * * * *

KARTA POSTACI

* * * * *

Stary Obóz

- … sto dwadzieścia ... i sto dwadzieścia jeden. - skończył liczenie skrzyń Bartholo. - Muszę powiedzieć że ta nowa kopalnia daje bardzo dobre efekty. Pytanie tylko po co nam tyle?

- To karta przetargowa. Król zrobi wszystko dla większych dostaw rudy więc gdy tylko mu to pokażemy to będziemy mieć go w garści. - odpowiedział Gomez.

- Tylko czego więcej moglibyśmy chcieć? Już teraz mamy wszelkie dobra luksusowe, jedzenie z zewnątrz, kobiety …

- Władza, przyjacielu. Pamiętaj że nie jesteśmy pod barierą sami.

- A co do tego wszystkiego ma król?

- Chcę mu złożyć pewną ofertę. Dostarczamy rudę dla jego kampanii, prawda?

- Tak. Z tego co mi wiadomo nigdzie indziej nie znaleziono wystarczających pokładów rudy aby prowadzić wydobycie.

- Pomyśl teraz że skoro mamy materiał to my też moglibyśmy się tutaj uzbroić w taki oręż. I poprowadzić naszą własną kampanię. - Gomez rozsiadł się wygodniej na swoim tronie czekając na reakcję swojego skarbnika.

- Ale przecież nikt pod barierą nie zna sekretu obróbki rudy …

- Póki co nikt nie zna … - powiedział magnat z lekkim uśmiechem.

Nowy Obóz

- Wszystko idzie zgodnie z planem druhu. Prace budowlane zakończone, chłopaki dzielnie trenują. Pracujący też zgłaszają że wszystko idzie zgodnie z planem. - zdał raport Cord.

W obozie od jakiegoś czasu panował nastrój nadciągających zmian. Wraz z pojawieniem się Lee ci którym brakowało motywacji znaleźli ją i wspólnymi siłami pracowali nad zrealizowaniem planu magów. Dodatkowo pomniejsze sukcesy zdecydowanie podniosły morale wśród szkodników.

- Doskonale. - odpowiedział zadowolony Lee - W takim razie możemy przejść do kolejnego etapu naszego planu. Wydaj odpowiednie …

- No tutaj niestety może być problem. - przerwał mu najemnik. - Brakuje nam materiałów na dalszą budowę.

- Szlag, jak do tego doszło? -

- Nie wiem. Moglibyśmy spróbować przeprowadzić akcję wcześniej niż zakładaliśmy. Myślę że jesteśmy gotowi.

- Nie ma mowy. Musimy mieć pewność że wszystko się uda. Trudno, wyślijmy kogo się da na wycinkę i do kopalni. Ne możemy sobie pozwolić na zwolnienie tempa.

- Jasna sprawa Wodzu.

Obóz Bractwa

Y’berion wraz z guru otaczali stół na którym rozrzucone były notatki z wszystkimi tropami jakie znaleziono podczas ostatnich badań. Liczba znalezisk dawała im spore nadzieje na odnalezienie kolejnych wskazówek od Śniącego. Niestety większość z nich okazała się tekstami zapomnianych rytuałów lub zwykłymi zapiskami historycznymi. Przez kilka ostatnich godzin oświeceni obozu starali się odkryć coś przydatnego wśród tych tekstów.

- Musimy wysłać więcej ekspedycji. Takich świątyń może być więcej. - stwierdził w końcu Baal Orun - Może w którejś z nich odnajdziemy potrzebną wiedzę.

- Jest to jakaś metoda. Ale gdzie powinni się udać? - zapytał Baal Tondral

- Dalej na południe oczywiście, tamte tereny skrywają wiele tajemnic. - odpowiedział mu Orun.

- Obawiam się tylko o bezpieczeństwo tych którzy wyruszą na poszukiwania. Wiara i wstawiennictwo Śniącego potrafi zdziałać wiele, ale co w sytuacji gdy jego łaska nie dosięgnie ich?

- Taaak, wielu nowicjuszy pewnie będzie skorych to wykazania się i wspomożenia naszej sprawy, lecz nie jesteśmy w stanie ich wyposażyć. Musimy liczyć na to że pewność siebie nie zamgli ich mądrości.

- Pominęliśmy jeden szczegół … - rzekł cichy do tej pory Y’berion.

Baalowie zwrócili się w jego stronę. Jaśnie oświecony powoli przesuwał palec po pergaminie z zapiskami co chwilę zerkając na mapę. Ostatecznie wskazał obszar na niej w który znajdowały się jedynie góry.

- Tu znajdziemy odpowiedź na nasze modły. Lecz jeszcze nie teraz, jeszcze nie jesteśmy gotowi.

* * * * *

Czas na podjęcie akcji jest do wtorku (2 VI), do godziny 21:00.
Pobierz
źródło: comment_1590852760kdZ4AfNL69GKgu82abzJ7b.jpg
  • 8