Wpis z mikrobloga

@pokemonowa: Robienie zagadnienia z niczego. Ojcowie nie są po to, żeby uczyć prasowania czy wymiany koła - i tak zawsze okaże się, że musisz zrobić coś innego niż to co miałeś okazję podpatrzeć w domu rodzinnym. Rolą ojca (rodzica) jest zbudowanie dziecka tak by samodzielnie umiało podjąć wyzwanie, zebrać siłę i stawić mu czoła - niezależnie czy będzie to wbicie gwoździa w ścianę, napisanie CV czy zorganizowanie pogrzebu.
@pokemonowa: ja złego ojca nie mam, ale uważam, że był mało obecny w moim wychowaniu (choć wina w tym wszystkim pewnie leży pośrodku)

w czasach youtube niewiedza to niby to niewielki problem - jak czegoś nie wiem to zaraz znajdę na youtube setki tutoriali, ale jednak trochę szkoda

mega propsy dla gościa, bo zbiera najważniejsze rzeczy (choć jeszcze mało filmików) i nie trzeba będzie podstawowych rzeczy szukać na kanałach specjalizujących się
@Rzuku: rąbania drwa? chociażby jak pojedzie sobie po osiemnastce z kilkoma znajomymi do domku w Bieszczady czy na Mazury na chwilę odpoczynku i często-gęsto trzeba sobie porąbać drzewo na odpowiednie kawałki do kominka, rozpalić ognisko na wieczorną kiełbasę... Ty siedzisz tylko w tym swoim miejskim bloku i jeździsz zbiorkomem, że nie zauważasz takich rzeczy?

Nie wiem po co niektórzy wypowiadają się na tematy ''aa, bo po co tego uczyć'', skoro nie
@kaczoor dałabym tysiąc plusów gdybym mogła, tak to właśnie wyglądało u mnie, ojciec nerwus raczej nie pokazywał mi jak coś zrobić, ale dużo rzeczy podpatrzyłam i teraz jakieś proste remonty czy coś to dla mnie nie problem, gdyby go nie było to bym nie miała u kogo tego zaobserwować
@pokemonowa: A ja chętnie pooglądam ten kanał. Pochodzę z rozbitej rodziny, co prawda ojciec był w moim życiu, regularnie mnie odwiedzał, jednakże muszę zaznaczyć, że niczego męskiego mnie nie nauczył, gdyż on sam był w upośledzony pod tym względem remontowym/majsterkowym (mieszkał z rodzicami cały czas)

Teraz to upośledzenie przeszło na mnie na 29 letniego faceta, który miałby problem ze skręceniem szafy, czy wymienieniem zamka. Cud, że zdałem prawo jazdy... ale do
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Gangessior: Nigdy się to nie zdarzyło i ciekawostka: wiele razy bywałem na wsiach, domkach i nigdy mi się to nie przydało.
A gdyby było potrzebne? Więcej umiejętności w dzbanki rąbaniu drewna da gra w darta na studiach niż instruktaż 10 lat temu jak trzymać siekierę, bo to nie jest filozofia. Są miliony rzeczy A CO GDYBY gdzie mogłaby się nawet przydać umiejętność pompowania żaby, ale gdyby zdarzyła się nagła potrzeba zawsze