@Kasahara: ja robię bejt, a oni odpowiadają na poważnie. sugerujesz incepcję? Nie, to raczej pokazuje jak w soczewce to o czym pisałem wyżej: zamknięte umysły na dietę na siłowni.
Po prostu otrzymałbyś inną rozmowę jakbyś naukowo wyjaśnił dlaczego można to zrobić jakie ma plusy oraz minusy takie podejście. Np. u mnie nawet jakbym chciał to dieta bez mięsa rozsadziłaby mi kichy przy takiej ilości kcal oraz białka, którą trzymam.
@Kasahara: ps. masz dobrą banię do tego, ja nie jestem teoretykiem - w ramach rozrywki mógłbys pokusić się o eksperyment; niekoniecznie na sobie, ale np. na wege-podopiecznym, który pokaże jakie są efekty bezmięsnej diety.
I tak mam z 33 % klientów albo wegetarian albo wegan albo osóby ,które np. tylko 1-2 w tygodniu chcą mięso zjeść. Mają podobne efekty na poziomie amatorskim. Na wyższym poziomie by było b.dużo w tym niestety problemów z m.in w/w powodów, które występują u mnie. Jeśli ktoś chodzi x3 w tygodniu na siłkę, chce mieć mały % BF oraz lekko atletyczną budowę i traktuje to amatorsko no to nie
@Kasahara: ja ciągle o poziomie amatorskim piszę. kiedy zaczynasz bawić się w siłownię zawodowo - uprawiasz sport wyczynowy, wjeżdżasz na określone substancje, to jest styl życia - czy zdrowy? temat na osobną dyskusję. sęk w tym, że w postrzeganiu większości osób, amator chodzący 3x w tygodniu na siłownię, musi żreć kurczaki i ryż, bo bez tego nie urośnie. a mięso musi być każdym polskim domu, najlepiej na śniadanie, obiad i kolację.
@Karoleer: xD nie wiem w jakiej bańce żyjesz, ludzi, którzy mieszkają na siłowni i po roku orki i restrykcyjnej michy przechodzą na sok, bo dobrnęli do ściany, że nazywasz to słabą sylwetką? popatrz za okno.
ludzie po 5 latach treningu startowali w open olympii z wynikami w top 10.
@biesy: szkoda mi czasu na taka jalowa dyskusje z kims kto nie ma o tym sporcie zielonego pojecia. nie zyje w zadnej bance, zyje w realiach. w tych realiach ja z marszu moge stanac obok Twojego miszcza i go zamiesc pod dywan. nawet w meskiej fryzurze, bo z nogami to juz byloby kopanie lezacego.
nawet w meskiej fryzurze, bo z nogami to juz byloby kopanie lezacego.
@Karoleer: wiadomo, skoro wege, to pewnie pedał, ty zjesz kotleta i od razu męski konar płonie.
Poza tym w pytaniu w głównym poście piszę o zbudowaniu fajnej sylwetki, a nie staniu się potworem, który musi #!$%@?ć świniaka, żeby dostarczyć odpowiednią liczbę kcal.
Po drugie:
nie zyje w zadnej bance, zyje w realiach. w tych realiach ja z marszu moge
Wrzucalem dzisiaj filmik rozebranej kobiety ktora dumnie terrorysci z Palestyny wiezli na tyle ich auta z polamanymi rekoma i nogami, okazalo sie ze to obywatelka Niemiec ktora byla akurat w Izraelu na urlopie i spotkal ja niespodziewanie Islamski swiat. #izrael #palestyna #wojna #terroryzm
No to jak robisz bejt nie oczekuj niczego innego.
@Kasahara: ja bym się pod tym podpisał - mówię o keto xD
@Kasahara: ja robię bejt, a oni odpowiadają na poważnie. sugerujesz incepcję? Nie, to raczej pokazuje jak w soczewce to o czym pisałem wyżej: zamknięte umysły na dietę na siłowni.
Co prawda to prawda
na dwa ostatnie pytania unikasz odpowiedzi, bo zapewne zrozumiales glupote swojej tezy.
Po prostu otrzymałbyś inną rozmowę jakbyś naukowo wyjaśnił dlaczego można to zrobić jakie ma plusy oraz minusy takie podejście. Np. u mnie nawet jakbym chciał to dieta bez mięsa rozsadziłaby mi kichy przy takiej ilości kcal oraz białka, którą trzymam.
@Karoleer: zakładając, że jest bez soku, to jest to dobra sylwetka, secundo - 90 proc. bywalców siłowni nie robi lepszej żrąc kurczaki i kotlety.
@Karoleer: to nie teza, to opinia. masz prawo uważać,
I tak mam z 33 % klientów albo wegetarian albo wegan albo osóby ,które np. tylko 1-2 w tygodniu chcą mięso zjeść. Mają podobne efekty na poziomie amatorskim. Na wyższym poziomie by było b.dużo w tym niestety problemów z m.in w/w powodów, które występują u mnie. Jeśli ktoś chodzi x3 w tygodniu na siłkę, chce mieć mały % BF oraz lekko atletyczną budowę i traktuje to amatorsko no to nie
11 lat i cos takiego?
ludzie po 5 latach treningu startowali w open olympii z wynikami w top 10.
to moglaby byc fajna sylwetka po 2, moze 3 latach treningu. max. doskonaly dowod jak wymyslanie pierdół hamuje mozliwosci w progresie.
@Karoleer: z ręką na sercu: bez sterydów?
I co jest nie tak z tą sylwetką? Za mały? Źle docięty? Nieproporcjonalny?
@Karoleer: wiadomo, skoro wege, to pewnie pedał, ty zjesz kotleta i od razu męski konar płonie.
Poza tym w pytaniu w głównym poście piszę o zbudowaniu fajnej sylwetki, a nie staniu się potworem, który musi #!$%@?ć świniaka, żeby dostarczyć odpowiednią liczbę kcal.
Po drugie:
Serio jeszcze ktos uzywa takich mitow w dyskusji? UE zakazuje uzywania anttbiotykow w chodowli miesnej i bardzo mocno kontroluje ten zakaz.
Niestety po stylach twoich postow i jakosci "argumentow" widze ze jestes typowym szurem i awanturnikiem, ktory ma w dupie merytoryke i jest nawiwdzony