Wpis z mikrobloga

prawdziwi warszawiacy z dziada pradziada są rzadkością


@Mystoo: No ciekawe czy znajdzie się w całym mieście choć jeden prawdziwy Warszawiak z rodziny zamieszkującej Warszawę nieprzerwanie od 1300 roku
  • Odpowiedz
  • 13
Słoiki muszą nauczyć się jeździć komunikacją miejską i wszystko będzie w porządku ( )


@szkorbutny Nie, autorowi chodziło o to by osoby mieszkające w Warszawie i korzystające z jej infrastruktury płaciły w niej podatki. Korzystają z dobra wspólnego nie dokładając się doń w takim samym stopniu.
  • Odpowiedz
  • 4
a jak ktoś jest sebkiem na zasiłku to powinien parkować pod Warszawą?


@Paczek_w_masle 1. Pod Warszawą też są gminy, które potrzebują kasy z podatków.
2. Po prostu wyjaśniam co poeta miał na myśli, sam mieszkałem w Warszawie jakiś czas, a podatki płaciłem pod.
  • Odpowiedz
@szkorbutny: Zdjęcie pochodzi z artykułu który pojawił się dosyć dawno temu i obstawiam że to byłą jednorazowa akcja jakiegoś oszołoma. Na żywo w życiu nie widziałem czegoś takiego, ani nikt znajomy kto przyjeżdża do Warszawy na innych tablicach nie dostał takiej kartki (albo się nie chwalił). Ja też kupując auta z poza miasta, miałem różne tablice przed przerejestrowaniem i jakoś nikt nigdy mi takiej karteczki nie wsadził.
  • Odpowiedz
@szkorbutny: Sporo samochodów branych jest w leasingu. Właścicielem takiego samochodu jest firma leasingowa. A ona może mieć siedzibę gdziekolwiek - i tam jest rejestrowane auto.

Możesz być więc warszawiakiem z dziada pradziada a wystarczy, że weźmiesz leasing na samochód w firmie z siedzibą np. w Poznaniu - i masz poznańskie blachy.
  • Odpowiedz
@szkorbutny już wiem kto mi dzisiaj urwał tablice rejestracyjna w samochodzie, bo najpewniej uznał że skoro samochód nie jest na warszawskich blachach to pewnie przyjechał specjalnie kawał drogi żeby tylko zająć miejsce prawdziwemu mieszkańcowi Warszawy który jako jedyny ma prawo parkować w mieście. Nie no spoko ta logika niektórych warszawiaków.
  • Odpowiedz