Wpis z mikrobloga

@KD73011: nie kradl wegla z liceum. W v lo pracowal sezonowo dorywczo jako palacz. Raz tak napalil i poszedlc spac (mieli tam wersalke ) ze o malo pieca nie #!$%@?. Sytuacje uratowal sasiad mieszkajacy w sasiedztwie szkoly. Krzysio biegal przed szkola i krzyczal ze wybuchnie.... ratunku itp.
W LO skonczyla sie robota bo zainstalowano piec bezopslugowy badz podlaczony do sieci gazowej.

To ze dymal wlasna matke to wiadomo na sto
  • Odpowiedz
@Majami94: nie molestowal a dymal. Tak mowilo scisle sasiedztwo, to sa stare czasy . Mexyk musi dobrze znac temat bo mieszkaŁ niedaleko. tyle ze obsraniec wiee ze konon to jego zywiciel i znajac zycie powie co wie jal konok wyciagnie kopyta.
  • Odpowiedz
@KD73011: @TomaszEn: nie dymał matki. Sprawa została wycofana - okazało się, że sąsiedzi z Krzyskiem się nie lubią, bo Krzysiek od zawsze z nimi w spory wchodził plus te oskarżenie wypłynęło po wyborach, a że Krzysiek dostał poparcie nie małe, to go chcieli jeszcze dodatkowo zdyskredytować niektórzy z radnych i dowalili do pieca. Finalnie nic mu nie udowodniono poza pomówieniami sąsiadów
  • Odpowiedz