Wpis z mikrobloga

Przemo to był ten typ osoby co jest najukochańszym wnuczkiem. Do kościółka co niedziele by babcia była szczęśliwa, nawet będzie pracował przy ołtarzu by Bóg był dla niego łaskawy. Wychowywany na grzecznego i pobożnego (wiadomo tylko pobożny może być grzeczny). I tak od najmłodszych lat. Przemo to był ten chłopak co nigdy od nikogo nie dostał osobistej karteczki na walentynki(może od Ady to wycięte gówno serduszko z napisem "Bardzo Cię lubię" które wszyscy dostawali). To był ten chłopak co przychodził na szkolne dyskoteki ubrany na galowo, wypryskany ojcowski Bondem ale wszystkie podbicia do koleżanek kończyły się "wiesz co Przemek przy innej piosence". I tak mijały lata Przemasa, jego pewność siebie zeszła do 0. Poczucie atrakcyjności zeszło do 0. Kiedy jego rówieśnicy wchodzili w pierwsze związki on mówił "i tak się rozejdą". Ale w domu zawsze był tym najlepszym ( ͡° ͜ʖ ͡°) I teraz wychodzi ta hipokryzja babć czy rodziców, każdy z nich tak naprawdę myślał o sobie. Babcia o tym że o jak cudownie że wnuczuś chodzi do kościółka. Rodzice o tym że mają dzieciora i poda im ktoś łyżke wody na starość. Ale żaden z nich nie pomyślał o naszym Przemasie. Nie pomyślał, że chłopak ma wadę zgryzu. Nie pomyślał, że ma skoliozę. Nie pomyślał, że może trzeba udać się do specjalistów, endokrynoglogów, fizjoterapeutów, ortopedów. Przemas przegrał życie na starcie, już w dniu zapłodnienie. Przez geny ale i przez toksyczną rodzinę które zamiast chłopakowi pomóc, zniszczyła mu życie nie przygotowując go do życia w społeczeństwie. Ile w Polsce jest takich rodzin bieda-konserwatywnych co mają w poważaniu życie psychiczne, ważne że się urodził, dać mu co żreć i niech podziękuje za to.

#przemcel #przegryw ##!$%@? #blackpill #redpill #przemyslenia #bekazkatoli
Pobierz s.....a - Przemo to był ten typ osoby co jest najukochańszym wnuczkiem. Do kościółka ...
źródło: comment_15890017274taPG2vCT5jFNQTlI0vbKP.jpg
  • 52
@rvva1: ale przeciez taka jest racja. Do 15r z chyba aparat jest na nfz. Wystarczylo zaprowadzic go do dentysty inni lekarze tez byli dostepni i to na nfz. Terminy moze i dlugie ale cos tam by poradzili. To samo mialem ja. Zamiast komputera na komunie powinienem dostac operacje uszu. Nie wiem skad w ludziach z tamtej epoki taka olewka w sprawach zdrowia i wygladu. I mowie tu o ludziach 50-60 czyli