Wpis z mikrobloga

@tomjar: Coś pomiędzy, doktorantka, żyliśmy sobie spokojnie bo ja jestem raczej mało rozrywkowy, ona raczej się dostosowywała, ale też widać miała może jakieś inne widzenie. Fakt faktem zapuściłem się przy niej z wagą ,ona też tyle, że jak się poznaliśmy to ja byłem puszysty, a ona dosyć chuda. Myślę, że procentowo zapuściliśmy się tak samo ale ja teraz np ważę 160. Ona chciała niby mnie wspierać w chudnięciu ale kończyło się
@Katedra_z_chlebkiem: Koty były brane jak już ze sobą mieszkaliśmy tylko brała je w tajemnicy przede mną ( dowiadywałem się jak kot był w domu) i np. drugiego kota kupiła rasowego ( za 1500 zł, szlag mnie trafił jak to usłyszałem). Może tego pierwszego by mi się udało zabrać, ale zżyły się ze sobą i nie będę ich rozdzielał.
@tomjar: Chemia, ale po tym też roboty nie ma. Jeszcze ją namawiałem