Wpis z mikrobloga

a ile kosztuje Cię paliwo na dojazd i ile kosztuje Twój czas żeby spędzać godziny w takim miejscu? ;) ja wielokrotnie wolałem zapłacić nawet i 40zł za dostawę i nie tracić pół dnia na to, ale co kto lubi :P


@Nale: zdecydowanie mniej. 29 zł przy odbiorze osobistym to już jest cena czajniczka, który planuję kupić, a 15zł to nóż czy deski do krojenia. Planowałam sie wybrać do ikei już od
@kt13: serio pół dnia, plus paliwo na dojazd, plus przepychanie się w tłumie (zwłaszcza w czasie pandemii) dla Ciebie jest warte mniej niż te kilkanaście/kilkadziesiąt zł? No ok, każdemu według potrzeb, dla mnie stanie w kolejkach w dzisiejszych czasach to jakaś abstrakcja. Nawet spożywcze zakupy zamawiam z dowozem.
@Nale: kto mówi o połowie dnia? Jakie przepychanie się w tłumie. ślepy jesteś? patrz! "a teraz wciąż czekam aż kolejki zmaleją". Skoro od lutego półtora miesiąca nie chciało mi się wybrać do IKEI do której jeżdżę1-2 razy w roku to jak teraz będę musiała poczekać pół miesiąca to nie umrę bez stolika balkonowego, który wolałabym obejrzeć zanim go kupię, bo samo odmierzenie wymiarów na ścianie balkonu mnie nie satysfakcjonuje. Przy okazji
@kt13: ale czemu tak agresywnie? :( Kilka miesięcy temu byłem w ikei w zupełnie normalny dzień a i tak znalezienie kilkudziesięciu rzeczy, odstanie w kolejkach (tak, spędziłem dobre pół godziny w kolejce w dzień powszedni w środku dnia), zapakowanie, wniesienie i rozpakowanie zajęło w sumie sporo czasu. Dlatego też dałem sobie spokój poza przypadkami kiedy jest to totalnie niezbędne. Może mam pecha, ale zawsze jak jestem w Ikei to jest tłum.
@Nale: nie agresywnie, wina internetów :D no jest sporo ludzi, bo IKEA jest jedna na całe duże miasto najczęściej, z drugiej strony mają fajne rzeczy których nie dostaniesz gdzieś indziej i czasem trzeba pojechać :D Tak jak do castoramy czy innych sklepów. Dlatego wolę tam wbić i wyprowadzić cały wózek na zaś niż latać bo skończyły się rolki do ubrań, czy co
@Nale co ty tłumaczysz Polaczkom. dla nich czas nie ma wartości. Liczy się tylko żeby kupić taniej. Rozumiesz TANIEJ i nic innego. Na koniec dnia jak porównacie swoje paragony to dla nich jak będzie mniej niż na twoim to z dumy aż połaskotać w wąsie. Nie ważne że trzeba było cały dzień stać jak #!$%@? na weselu i zmarnowac tyle czasu. Najważniejsze że TANIEJ


A ty ulungu umysłowy rozumiesz, że nie każdy